Doskonale znany łódzkiej policji w latach 30. ubiegłego wieku włamywacz Dydzia Kahn postanowił jednego razu udać się na „gościnne występy” do Tomaszowa. Zaplanował tutaj dłuższą działalność przestępczą, którą miał uwieńczyć zuchwały napad. Jednak te plany już na samym wstępie zakończyły się fiaskiem, o czym poinformował 11 stycznia 1931 roku łódzki dziennik „Głos Poranny” w notatce pt. „Kradzież w Tomaszowie. Dydzia Kahn i jego wspólnicy pod kluczem”.
Napisano w niej, że tomaszowskiej policji udało się udaremnić przygotowywany przez łódzkiego włamywacza napad na kasjerów znanej Tomaszowskiej Fabryki Sztucznego Jedwabiu, znajdującej się w dzielnicy Wilanów. Od miejscowych kolegów po fachu Dydzia Kahn dowiedział się, że kasjerzy ci dwa razy w miesiącu przewozili pokaźną, bo wynoszącą aż 200 tysięcy złotych, gotówkę z gmachu tomaszowskiego oddziału Banku Polskiego do biura swojej fabryki. Najprawdopodobniej te pieniądze były przeznaczane na wypłaty dla robotników wilanowskiej fabryki. O planowanym napadzie rabunkowym tomaszowscy policjanci dowiedzieli się już na początku stycznia od swoich konfidentów i poddali obserwacji tutejsze środowisko złodziejskie.
Po przybyciu do Tomaszowa niejako na „rozgrzewkę” Kahn włamał się do mieszkania M. Koenigheita przy ulicy Krzyżowej 12. Wcześniej miejscowi wspólnicy, uczestniczący także w tym włamaniu, obiecali mu pokaźne łupy o wartości co najmniej 10 tysięcy złotych. „Dydzia Kahn przetrząsnął wszystkie szuflady i szafy, ale bezskutecznie, a że reflektuje zasadniczo na gotówkę, zawiedziony w swych nadziejach, pozostawił plądrujących mieszkanie kolegów i wycofał się z tej „pracy”. Koledzy jego jednak nie zrezygnowali z okazji i łupem ich padły różne domowe rzeczy na ogólną sumę 800 zł.” – donosiła łódzka gazeta.
Napisała dalej, że powiadomiona o włamaniu tomaszowska policja już następnego dnia miała jego sprawców w swoich rękach. Ujawnili oni rolę Kahna nie tylko w tym włamaniu, ale także w planowanym przez niego napadzie na kasjerów TFSJ. Idąc tym tropem tomaszowscy i łódzcy policjanci przeprowadzili rewizje u kilku członków złodziejskiej szajki w obydwóch miastach. W ich mieszkaniach znaleziono broń i różne przedmioty pochodzące ze wspomnianego wcześniej włamania przy ulicy Krzyżowej w Tomaszowie. Jego sprawcy wraz z D. Kahnem zostali aresztowani. Przy okazji ujawniono kilka innych włamań dokonanych przez te grupę.
„Dla przeprowadzenia dochodzenia musiał Dydzia Kahn jeszcze raz odwiedzić Tomaszów, lecz już w kajdankach po „wsypie” w Łodzi” – w takim, nieco humorystycznym tonie skomentowała łódzka gazeta historię niedoszłego napadu na wilanowskich kasjerów, która dosyć długo była na ustach mieszkańców Tomaszowa.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?