Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historie odnalezione Andrzeja Kobalczyka: Gdzie jest kopiec doktora Narewskiego?

Andrzej Kobalczyk
Nieukończony kopiec doktora S. Narewskiego (zdjęcie z połowy lat 30. ub. wieku).
Zbiory Mirosława Bernackiego.
Nieukończony kopiec doktora S. Narewskiego (zdjęcie z połowy lat 30. ub. wieku). Zbiory Mirosława Bernackiego.
25 tysięcy osób brało udział w uroczystościach pogrzebowych tomaszowskiego lekarza i społecznika Stanisława Narewskiego. Niewiele brakowało, a tomaszowianie usypaliby dla niego kopiec. O tym, gdzie znajdziemy jego początki pisze Andrzej Kobalczyk.

Niemal dokładnie 85 lat temu - 9 stycznia 1932 roku Tomaszów był miejscem niecodziennej, wielkiej manifestacji patriotycznej. Stał się nią pogrzeb doktora Stanisława Narewskiego. Jak podał następnego dnia łódzki dziennik „Ilustrowana Republika”, zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku odprowadzało 25 tysięcy osób!

Tłumy te zapełniły szczelnie Plac Kościuszki i otoczenie kościoła św. Antoniego, gdzie za duszę St. Narewskiego odprawiono aż trzygodzinne nabożeństwo. Następnie kondukt pogrzebowy na czele z chłopską banderią ruszył na cmentarz ulicą Pałacową (dziś ul. POW) zatrzymując się przed gmachem straży pożarnej, a następnie przez Plac Kościuszki i ulicę Wojciechowskiego (dziś ul. Warszawska). „Trumna na karawanie, zaprzężonym w cztery konie, tonęła w powodzi kwiatów (…) Przy zbiegach ulic przybywały tysięczne tłumy, które jednak oddzielone były od uczestników pogrzebu silnym kordonem strażaków” – donosiła łódzka gazeta.

W ten podniosły i zarazem wzruszający sposób oddawano hołd jednej z największych i najbardziej szanowanych osobistości Tomaszowa, wybitnego lekarza-społecznika i gorącego patrioty. Trudno zliczyć wszystkie pełnione przez niego funkcje i dokonania na niwie lekarskiej, politycznej, samorządowej i społecznej. Szczególną jednak wdzięczność doktor Narewski zaskarbił sobie wśród najbiedniejszych mieszkańców Tomaszowa i okolic, których leczył bezpłatnie, a często dawał im pieniądze na zakup leków.

Dlatego pamięć o doktorze Narewskim postanowiono uczcić także w trwalszej i bardziej okazałej formie. W rok po jego śmierci powołano Komitet Budowy Kopca Doktora S. Narewskiego. Przewodniczył mu kpt. Tadeusz Ropelewski – zarządca rezydencji Prezydenta R.P. w Spale. Niestety, idea budowy tego kopca nie doczekała się realizacji, a on sam popadł w zapomnienie. Tomaszowianie nawet nie wiedzą dzisiaj, gdzie on się znajdował.

Bliższe szczegóły tego przedsięwzięcia ustalił ostatnio niestrudzony tropiciel mało znanych bądź zapomnianych epizodów z historii miasta – Marian Fronczkowski. Prace rozpoczęto latem 1933 roku na terenie po lewej stronie drogi wylotowej na Piotrków, należącym do hrabiego Jana Krystyna Ostrowskiego. Do zimy zdążono tu usypać dosyć dużą górę. Jednakże w 1934 roku zrodził się pomysł zlokalizowania w tym rejonie koszar dla 4 pułku artylerii ciężkiej. Cały 40-hektarowy obszar wraz z miejscem przyszłego kopca został na ten cel przekazany przez hrabiego tomaszowskiemu magistratowi w zamian za inny teren miejski.

Po zajęciu terenu z nieukończonym kopcem wojsko wykorzystało go do budowy strzelnicy, adaptując wysoki nasyp na tzw. kulochwyt. Stanowi on nadal część dzisiejszej, rozbudowanej strzelnicy wojskowej. Tę historię, odnalezioną także z pomocą znanego kolekcjonera-regionalisty, Jerzego Pawlika warto zilustrować unikatowym, zimowym zdjęciem nieukończonego kopca dr. S. Narewskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto