Filia Uniwersytetu Łódzkiego w Tomaszowie zagrożona likwidacją?

Niepokojące wieści dotyczące przyszłości tomaszowskiej filii Uniwersytetu Łódzkiego dotarły do radnych miejskich pod koniec ubiegłego tygodnia. Były na tyle poważne, że ci postanowili je dokładnie sprawdzić. Jeszcze w piątek komisja oświatowa Rady Miejskiej skierowała do władz uczelni w Łodzi pismo z pytaniem o przyszłość filii w Tomaszowie.

Z informacji, które dotarły do radnych wynikało, że władze uczelni w Łodzi przymierzają się do likwidacji kilku kierunków, na które jest największy kłopot z naborem, a to w konsekwencji może prowadzić do likwidacji filii. Radni nie kryli zaniepokojenia, tym bardziej, że filia w tym roku obchodzi 15-lecie istnienia, a w związku z tym pod koniec czerwca mają się odbyć uroczyste obchody powiązane z Juwenaliami i Dniami Tomaszowa.

Jednocześnie wielu z radnych nie ma wątpliwości, że możliwość studiowania z Tomaszowie pozwala zatrzymać w mieście przynajmniej część absolwentów szkół średnich. Tym bardziej trzeba zabiegać, by filia nadal w mieście działała.

Tak też się stało, pismo komisji oświaty, podpisane przez przewodniczącą komisji Wacławę Bąk, jeszcze w piątek trafiło na biurko władz uczelni.

Tymczasem już w piątek zdecydowanie zaprzeczył planom likwidacji filii w Tomaszowie Tomasz Boruszczak, rzecznik prasowy Uniwersytetu Łódzkiego, wspominając jedynie kłopotach z naborem. Wczoraj kategorycznie planom likwidacji filii zaprzeczył też prof. dr hab. Zbigniew Rau, Pełnomocnik Rektora ds. Filii UŁ.

- Zapewniam, że w tym roku nabór będzie prowadzony na wszystkie kierunki filii, jak w roku poprzednim. Owszem, filię w Tomaszowie dotyka niż demograficzny, ale kłopoty z naborem mają uczelnie w całej Polsce - wyjaśnia prof. Rau i dodaje, że tego typu informacje, mające charakter plotek pojawiają się zwykle, właśnie wtedy, gdy rozpoczyna się rekrutacja.