Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fatalne wyniki kontroli mrożonek. Tak oszukują producenci i handlowcy. Na co zwrócić uwagę przy zakupie?

Redakcja
Złe wyniki kontroli mrożonek
Złe wyniki kontroli mrożonek Pixabay
Złe wieści dla amatorów mrożonek i gotowych wyrobów garmażeryjnych. Co czwarty z takich artykułów ma złą jakość, a najgorzej wypadły kontrole artykułów, które są sprzedawane na wagę.

Mrożonkom i wyrobom garmażeryjnym, które są sprzedawane także w sklepach województwa łódzkiego przyjrzeli się inspektorzy handlowi. W sumie odwiedzili 78 małych i sieciowych sklepów oraz hurtowni. Ocenili 405 partii, w tym między innymi pierogi, pyzy, zupy, dania mięsne. Do kontroli wybrali zarówno produkty w opakowaniach jak i sprzedawane na wagę. Tych pierwszych zbadali 326. Kontrolerzy nieprawidłowości stwierdzili w 43 placówkach, czyli w 55 proc. skontrolowanych, a podpadło im 113 partii (28 proc.), w tym połowa produktów sprzedawanych luzem.

Do laboratorium trafiło 78 produktów. Badania wykazały, że 27 z nich nie spełniało norm. Źle wypadły m.in. ozory w galarecie, pyzy z mięsem, flaczki wieprzowe oraz kotlety mielone i pierogi z mięsem.

- W opakowaniu ozorów w galarecie było za mało produktu: o 7-9 proc. w stosunku do deklaracji - czytamy w wynikach kontroli. - W pyzach z mięsem brakowało natomiast nadzienia, powinno ono stanowić 30 proc. produktu, a było 35 proc.
Nie zgadzała się także zawartość bulionu we flaczkach wieprzowych. Miał stanowić 73 proc. produktu, było go natomiast 78,8 proc.
W kotletach mielonych znajdowała się wołowina zaś w pierogach z mięsem był drób. Problem polega na tym, że w wykazie takich składników nie było.

Powody do niezadowolenia mają także ci mieszkańcy województwa łódzkiego, którzy kupują mrożone ryby. Jak wykazały bowiem kontrole inspektorów handlowych z Łodzi i regionu klienci płacili za rybę, a kupowali głównie... mrożoną wodę.

- W przypadku dwóch partii wyższa była zawartość glazury: w przypadku łososia pacyficznego producent zadeklarował 10 procent glazura, a stanowiła ona 17,7 proc. produktu - czytamy w wynikach kontroli. - Dla mintaja bez skóry z dodatkiem wody zadeklarowano 10 procent glazury, a stwierdzono 13,5 proc.

Producenci i sprzedawcy mają obowiązek poinformować klienta kupującego rybę w glazurze o tym, jaki procent produktu stanowi mięso, a jaki mrożona woda. Normy tego nie regulują, glazura może stanowić dowolny procent produktu, ale kupujący musi o tym wiedzieć. W przeszłości zdarzały się sytuacje, że w sklepach województwa łódzkiego mrożona woda stanowiła nawet 30 procent produktu.

Kontrolujący podpowiadają, by przy zakupie mrożonek kierować się kilkoma zasadami. Warto przyjrzeć się opakowaniu, sprawdzić, czy nie jest uszkodzone, a zawartość nie jest zbrylona. Kolejny krok to sprawdzenie daty ważności i warunków przechowywania, składu, informacji graficznych. Kupujący produkty na wagę mają prawo zapytać o pełen skład i alergeny. Informacje te powinny też być podane w miejscu ogólnodostępnym, np. przy lodówce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fatalne wyniki kontroli mrożonek. Tak oszukują producenci i handlowcy. Na co zwrócić uwagę przy zakupie? - Dziennik Łódzki

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto