Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzień Pamięci o Majorze Hubalu. W niedzielę przy szańcu Hubala w Anielinie odbędą się uroczystości patriotyczno-religijne (FOTO)

Andrzej Wdowski
30 kwietnia minie 79. rocznica śmierci majora Henryka Dobrzańskiego, legendarnego Hubala, dowódcy Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego. Z tej okazji w Anielinie w niedzielę, 28 kwietnia, obchodzony będzie Dzień Pamięci o Majorze Hubalu.

O godz. 10 rozpocznie się polowa msza święta. Po przemówieniach okolicznościowych o godz. 11.15 zaplanowany jest Apel Pamięci i salwa honorowa. Uroczystości zakończy składanie wieńców i kwiatów przy Szańcu Hubala. Honorowy patronat na uroczystościami objął prezydent RP Andrzej Duda.

Major Henryk Dobrzański - legendarny „Hubal“ poległ w walce z Niemcami pod Anielinem 30 kwietnia 1940 roku. Unieśmiertelniony został w filmie Bohdana Poręby, w którym brawurowo Hubala zagrał Ryszard Filipski.

Henryk Dobrzański brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej w 1918 i dowodził plutonem kawalerii podczas walk o Lwów. W latach 1919-1921 wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Za odwagę w walce odznaczono go czterokrotnie Krzyżem Walecznych i Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari.

Po kapitulacji Warszawy w 1939 roku Hubal nie zaprzestał walki, zorganizował Oddział Wydzielony Wojska Polskiego i z 50 żołnierzami nadal bił się o wolną Polskę. Odniósł wiele zwycięstw nad dużo silniejszym nieprzyjacielem. Między innymi 30 marca 1940 oddział majora Hubala zadał poważne straty (ok. 100 zabitych) batalionowi policji w potyczce pod Huciskiem, a 1 kwietnia w walkach pod Szałasem hubalczycy stoczyli kolejny bój, tym razem z oddziałem SS, również wychodząc zwycięsko z konfrontacji.

Jednak 30 kwietnia 1940 roku w okolicach Anielina, w leśnym zagajniku, oddział Hubala został otoczony przez niemieckich żołnierzy. W walce podczas której hitlerowcy użyli czołgów oddział został rozproszony, a major Dobrzański poległ na polu walki. W działaniach przeciwko Hubalowi zaangażowanych było blisko 7 tysięcy niemieckich żołnierzy. Po śmierci Hubala jego oddział uległ samorozwiązaniu 25 czerwca 1940.

- Był to najwierniejszy z wiernych synów Ojczyzny – mówił były wachmistrz Wojska Polskiego Józef Alicki, następnie oficer AK. - Jestem szczęśliwy, że biłem się u boku tego bohatera. Walczyłem w oddziale Hubala od początku do samego końca.

W 1966 roku Hubal został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Wojennego Virtuti Militari i awansowany do stopnia pułkownika.

Hubal był nie tylko bohaterskim żołnierzem i legendarnym dowódcą, ale również świetnym jeźdźcem.
Wygrał wiele zawodów hippicznych w kraju i na arenie międzynarodowej. Zdobył dla Polski wraz z K. Rómmlem, A. Królikiewiczem, K. Szoslandem i W. Zgorzelskim drużynową nagrodę - przechodni Puchar Narodów. Dobrzański wygrał konkurs o „Nagrodę Monaco”. Dużym sukcesem zakończyły się również występy jeźdźców w Londynie i Aldershot. Dobrzański za dwukrotne bezbłędne przejechanie parcoursu na koniu „Fagas” w konkursie o Puchar Narodów otrzymał od księcia Walii złotą papierośnicę z wygrawerowanym napisem: „Dla najlepszego jeźdźca spośród oficerów wszystkich narodów”.
Major Dobrzański reprezentował też Polskę na olimpiadzie w Amsterdamie w 1928 roku. Po powrocie z olimpiady w drugiej połowie września 1928 roku wziął udział w II Międzynarodowych Konkursach Hippicznych rozgrywanych w Warszawie, gdzie znów pokazał wielką klasę. W Konkursie Rzeki Wisły zajął drugie miejsce pokonując m.in. Czechosłowaka Venturę – mistrza olimpijskiego z Amsterdamu oraz wszystkich najlepszych jeźdźców krajowych.

Do dziś nieznane jest miejsce pochówku legendarnego dowódcy Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego.
Ciała majora Hubala szukano przez wiele lat m.in. w okolicach Anielina, a także w Tomaszowie Maz., w lesie koło Cekanowa, w Chorzęcinie i ostatnio na cmentarzu przy kościele św. Idziego w Inowłodzu. Nigdzie jednak nie natrafiono na kości legendarnego majora Hubala.

W 2002 r. na strychu kamienicy w Wiedniu odnaleziono pudełko z serią zdjęć wykonanych w latach wojny. Na dwóch z nich rozpoznano majora Hubala. Odnalazł je Roman Szlacan podczas sprzątania strychu domu swojej siostry, mieszkającej w Wiedniu.
Na jednej z fotografii dokładnie widać, że ciało majora zostało obsypane dookoła wałem z piachu, a zwłoki obłożono gałęziami i gazetami. W tle widać też nogi żołnierzy i jak twierdzą historycy coś na kształt kanistra.
A to mogłoby sugerować, że ciało majora mogło zostać spalone...

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opoczno.naszemiasto.pl Nasze Miasto