Coraz mniej wody w Zalewie Sulejowskim. Ubyło prawie połowa. Pusto w portach, pomosty stoją w błocie. 25.10.2022 [ZDJĘCIA]

Gdy w połowie września rozpoczął się proces obniżania poziomu wody w Zalewie Sulejowskim, w zbiorniku znajdowało się 70 mln sześciennych wody, teraz, pod koniec października zostało jej już tylko 40 mln, różnicę widać gołym okiem. Porty opustoszały nie tylko z łódek, ale i z wody, niektórych zatok praktycznie już nie ma, wejścia do portów zamieniły się w stróżki wody, plaże sięgają nawet kilkudziesięciu metrów w głąb zbiornika, do niektórych wysp można dojść suchą stopą. Wyłania się też zarys dawnego koryta Pilicy. Nie brakuje spacerowiczów, którzy zachwycają się szerokimi plażami, a także amatorów mocniejszych wrażeń, którzy wjeżdżają na nie quadami czy samochodami.

Żeglarze po rozmowach z Wodami Polskimi zorganizowali akcję lokalizowania niebezpiecznych dla łódek przeszkód, których nie widać, gdy poziom wód jest wysoki. Wody Polskie zapewniły również, że brzegi będą sprzątane m.in. z porozrzucanych opon czy wraków łódek. Niektórzy znajdują swoje zguby, znalazła się m.in. zatopiona kilka lat temu flaga tomaszowskich morsów.

Jednocześnie w Smardzewicach budowlańcy przystąpili do prac rewitalizacyjnych. Obecnie m.in. trwa budowa budynków obsługi turystycznej, umacnianie betonowych nabrzeży przy tamie, a także piaskowanie mola, to właśnie m.in. ze względu na prace przy tym obiekcie, konieczne było obniżenie lustra. Na dużą skalę prowadzone są wycinki, bo plaże otoczone będą zielenią parkową, a nie gęstwiną, do jakiej przywykliśmy. Cała inwestycja warta jest ponad 23 mln zł i potrwa do września 2023 roku. Na zlecenie gminy Tomaszów i Wód Polskich prace wykonuje firma JOKA Budownictwo.

Z wędkowaniem muszą uważać wędkarze, którzy na co dzień korzystają ze zbiornika. Z myślą o ich bezpieczeństwie wprowadzono poważne ograniczenia w połowach. Część zakazów już obowiązuje, część wejdzie w życie 1 listopada.