Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z ratownictwem medycznym w Tomaszowie? Wspólne stanowisko rady powiatu, do sprawy odniosły się władze województwa

Beata Dobrzyńska
Ważą się losy ratownictwa medycznego działającego przy Tomaszowskim Centrum Zdrowia. W obronie pogotowia stanowisko zajęła Rada Powiatu Tomaszowskiego. Prezydent Tomaszowa wysłał w tej sprawie list otwarty do starosty, a radny Sejmiku Arkadiusz Gajewski, interpelację do marszałka województwa.

Sesja w sprawie przyszłości ratownictwa medycznego w Tomaszowie
W poniedziałek, 22 lutego, odbyła się zwołana w trybie nadzwyczajnym na wniosek komisji zdrowia sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego, podczas której omawiano przyszłość ratownictwa medycznego w Tomaszowie.

Przypomnijmy, że obecny konkurs na ratownictwo medyczne w Łódzkiem kończy się w czerwcu, obecnie województwo jest obsługiwane przez konsorcjum składające się wyłącznie z podmiotów publicznych, a w jego skład weszli: Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi oraz szpitale z Radomska, Wielunia, Wieruszowa, Tomaszowa Mazowieckiego, Poddębic, Opoczna i Zduńskiej Woli. Do szpitali docierają jednak informacje, że WSRM do konkursu na kolejny okres chce przystąpić samodzielnie, a co za tym idzie przejąć obsługę ratownictwa w całym województwie. To rozwiązanie nie podoba się władzom szpitali, bo przez ostatnie lata wiele inwestowali m.in. w nowe ambulanse, wiadomo też, że dla szpitali kontrakt na ratownictwo medyczne to łakomy kąsek, który znacznie poprawia kondycję finansową placówek, także Tomaszowskiego Centrum Zdrowia, równoważąc mniej rentowne oddziały.

Dyskusję nad przyszłością tomaszowskiego pogotowia zapoczątkowali radni Komisji Zdrowia, którzy wnioskowali o sesję nadzwyczajną w tej sprawie. Ta odbyła się w poniedziałek, 22 lutego, a została poprzedzona listem otwartym, który prezydent Tomaszowa Marcin Witko skierował do starosty Mariusza Węgrzynowskiego o podjęcie kroków w obronie przyszłości tomaszowskiego ratownictwa medycznego.

Podczas trwającej blisko 2 godziny sesji radni powiatowi mieli okazję zapoznać się szczegółowo z sytuacją tomaszowskiego ratownictwa medycznego. Na pytania radnych odpowiadali m.in. Wiesław Chudzik, prezes Tomaszowskiego Centrum Zdrowia, Marek Czechowicz, członek zarządu powiatu tomaszowskiego oraz starosta Mariusz Węgrzynowski. Historycznie o sytuacji ratownictwa medycznego w Tomaszowie mówili byli starostowie: Piotr Kagankiewicz i Mirosław Kukliński.

Ostatecznie rada powiatu przyjęła stanowisko w sprawie poparcia działań zmierzających do zapewnienia dalszego świadczenia przez Tomaszowskie Centrum Zdrowia usług w zakresie ratownictwa medycznego, jednocześnie wyrażając niepokój i dezaprobatę dla działań dyrektora WSRM, które mogą zakłócić współpracę i utrudnić realizację kontraktu na ratownictwo medyczne.

Niektórzy radni biorący udział w poniedziałkowej sesji podkreślają, że w dyskusji zabrakło głosu samych pracowników ratownictwa medycznego i zapytania ich, czy chcą się przenieść do nowego pracodawcy. Sami ratownicy zdania mają podzielone, ale wielu przyznaje, że wolałoby zmienić pracodawcę na rzecz WSRM, licząc na lepsze warunki pracy, zarówno jeśli chodzi o wynagrodzenia, jak i wyposażenie i bazę lokalową, bo ta obecna przy szpitalu pozostawia wiele do życzenia. Podobne przejęcia przez wojewódzkie stacje były już prowadzone w niektórych miastach i województwach, tamtejsi ratownicy na pewno na tym nie stracili. Dla mieszkańców zaś poza logotypem na karetce nic się nie zmieniło.

Radny Sejmiku interweniuje
Sprawą przyszłości ratownictwa zainteresował się także radny Sejmiku Arkadiusz Gajewski. Skierował interpelację do marszałka województwa łódzkiego, dopytując o plany WSRM dotyczące przystąpienia do konkursu na nowy okres, apelując jednocześnie o pilny dialog ze wszystkimi członkami konsorcjum. W ocenie radnego plany WSRM o samodzielnym przystąpieniu do konkursu budzą uzasadnione obawy dotyczące przyszłości ratownictwa m.in. w zakresie zakupionego do tej pory sprzętu czy pracowników przyszpitalnego pogotowia.

Konferencja wicemarszałka Piotra Adamczyka

O ratownictwie medycznym w Łódzkiem mówił we wtorek podczas konferencji prasowej Piotr Adamczyk, wicemarszałek województwa.

- Pewne kwestie dotyczące ratownictwa medycznego wymagają wyjaśnienia. Chciałbym podkreślić, że intencją zarządu województwa łódzkiego było, jest i będzie zagwarantowanie mieszkańcom naszego województwa jak najwyższych standardów w zakresie ratownictwa medycznego - mówił Piotr Adamczyk. - Wysoki standard, który był do tej pory utrzymywany przez Wojewódzką Stację Ratownictwa Medycznego i jej partnerów był dobrym rozwiązaniem. Wygasa jednak umowa, która pozwalała realizować ratownictwo medyczne konsorcjum, co będzie wymagało określenia nowych zasad pozwalających na realizowanie tej usługi.

Jak stwierdził wicemarszałek, władze województwa szukają kompromisu w rozwiązaniu tej sytuacji. - Dochodzą do nas niepokojące sygnały, pytania, co będzie dalej z ratownictwem, czy w ogólne tej usługi nie przejmie jakiś podmiot prywatny... Chce podkreślić, że nie mamy planów likwidacji ratownictwa, a ponadto prawo nie pozwala, by prywatny podmiot mógł realizować te usługi. Ale tego typu błędne informacje w przestrzeni medialnej się pojawiają - wyjaśniał Piotr Adamczyk.

- Chciałbym podkreślić, że intencją zarządu województwa łódzkiego było, jest i będzie zagwarantowanie mieszkańcom naszego województwa jak najwyższych standardów w zakresie ratownictwa medycznego - mówił Piotr Adamczyk

Wicemarszałek województwa przypomniał, że umowa na ratownictwo medyczne została podpisana przez konsorcjum do końca 2020 roku. Jednak z uwagi na pandemię koronawirusa została przedłużona do połowy 2021 roku. - Ale czy pandemia się skończyła? Nie, a wręcz przeciwnie, mamy kolejne sygnały o rosnącej liczbie zakażeń. Dlatego zwróciliśmy się do Narodowego Funduszu Zdrowia z pytaniem, czy ta umowa, która obecnie obowiązuje zakończy się rzeczywiście w czerwcu i będzie rozpisany nowy konkurs, czy też w związku z panującą pandemią nie zostanie kolejny raz przedłużona - tłumaczył wicemarszałek. - Jeśli tak, to obecne dyskusje na różnych forach stają się bezprzedmiotowe. Jesteśmy gotowi do rozmów, nawet jeśli ta umowa nie zostanie przedłużona, natomiast między członków konsorcjum muszą być równo rozłożone ciężary kosztów, bo WSRM musiała z własnych pieniędzy dołożyć do działalności w 2019 i 2020 roku 1 mln zł. Mam więc nadzieję, że dojdzie do rozmów między dotychczasowymi partnerami. Ja również deklaruję udział w tych rozmowach.

Konferencja wicemarszałka Piotra Adamczyka:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto