Chwała i Chała Tomaszowa Mazowieckiego. Czas na podsumowanie plebiscytu

Chwała Tomaszowa

Staraliśmy się w nim wskazać najistotniejsze powody, dla których można kochać swoje miasto, jak i te, przez które czasem się za nie wstydzimy. Redakcja tygodnika "7 Dni Tomaszów-Opoczno" zaproponowała po siedem Chwał i Chał Tomaszowa i zachęcała do wspólnego poszukiwania odpowiedzi na pytanie: za co kochamy Tomaszów Mazowiecki i jakie są jego najważniejsze atuty? A także, co wciąż nas w nim razi i jakie problemy miasta powinni sobie wziąć do serca wszyscy ci, od których zależy dzisiejszy wizerunek Tomaszowa Mazowieckiego.

Rywalizacja o miano największej Chwały była zacięta i toczyła się między trzema propozycjami: atrakcyjnością turystyczną miasta (Niebieskie Źródła, Groty Nagórzyckie, Skansen Rzeki Pilicy, ośrodek hodowli żubrów i inne), rzekami przepływającymi przez miasto i nadającymi mu niepowtarzalny charakter oraz czymś z zupełnie innej beczki - piosenką Ewy Demarczyk ("A może byśmy tak... do Tomaszowa"), która do dziś jest najlepszą reklamą miasta. Ostatecznie zwycięża atrakcyjność - 125 głosów przed rzekami (122) i piosenką (115).

Chała Tomaszowa

Brak galerii rozrywkowo-handlowej z nowoczesnym kinem - to według Czytelników portalu Tomaszów Mazowiecki NaszeMiasto.pl największa Chała Tomaszowa Mazowieckiego. Zdewastowany obiekt przy ulicy Barlickiego, w którym miała powstać Galeria Mazovia uzyskał ponad 140 głosów, zdecydowanie wyprzedzając plac Kościuszki (ponad 80 głosów).

Na trzecim miejscu wśród Chał tomaszowianie wskazali fatalny stan chodników na terenie miasta (63 głosy).
Kolejne pozycje w rankingu siedmiu zaproponowanych przez naszą redakcję Chał zajmują: brak planu zagospodarowania przestrzennego dla miasta (30 głosów), wysokie bezrobocie i brak perspektyw rozwoju dla młodych ludzi (22 głosy). Mniejsze znaczenie tomaszowianie przywiązują do takich uciążliwości, jak brak obwodnicy (12 głosów) czy ograniczenie połączeń kolejowych (7).

Mieszkańcy mieli jednak i swoje typy Chał, na przykład stadion Lechii.
- Warunki w jakich przychodzi oglądać mecze piłkarskie i nie tylko są wręcz skandaliczne. Tutaj nie zmieniło się nic od dziesiątek lat - ocenia internauta podpisujący się jako Kibic Lechii.