Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chciała sprzedać, straciła kilkaset złotych. Policja ostrzega przed otwieraniem podejrzanych linków

Dag, mat. KPP
Kolejna mieszkanka naszego regionu padła ofiarą oszustwa internetowego. Młoda dziewczyna kliknęła w nadesłany link, by sfinalizować transakcję na portalu aukcyjnym. Oszust uzyskał w ten sposób wszelkie informacje potrzebne, aby ukraść z jej konta kilkaset złotych.

Mieszkanka powiatu opoczyńskiego oszukana przy sprzedaży w Internecie

Kolejna mieszkanka powiatu opoczyńskiego padła ofiarą oszustwa internetowego przy sprzedaży. Zgłoszenie o oszustwie trafiło do opoczyńskich policjantów 24 marca tego roku.

- Mieszkanka powiatu wystawiła na jednym z portali internetowych przedmioty na sprzedaż - informuje asp. szt. Barbara Stępień, oficer prasowy KPP w Opocznie. - Skontaktował się z nim potencjalny, fałszywy nabywca. Oszust wysłał link, dzięki któremu sprzedająca miała rzekomo otrzymać pieniądze za sprzedany towar. Po wypełnieniu formularza, w fałszywym linku oszust miał już wszystkie dane, które pozwoliły mu na wypłatę z konta sprzedającego kilkuset złotych. Kolejny raz prosimy, aby nie korzystać z linków nadsyłanych przez nieznane osoby, a w przypadku transakcji internetowych zachować ostrożność.

Jeśli kupujący wysyła nam link z informacją, że tylko w ten sposób otrzymamy zapłatę za sprzedawany towar, to możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z oszustem. Nigdy nie należy wypełniać danych dotyczących konta bankowego. Sprzedając towar w Internecie nie musimy kupującemu podawać żadnych danych autoryzacyjnych do bankowości elektronicznej.

Najczęstsza metoda oszustów zastosowana również i w tym przypadku, polega na tym, iż sprzedający otrzymuje od kupującego link. Kliknięcie w niego przekierowuje nieświadomego sprzedającego na stronę łudząco podobną do tej, gdzie wystawiał swoje przedmioty (lub np. na fałszywą stronę przewoźnika).

Na fałszywej stronie znajduje się formularz z prośbą o podanie danych, takich jak numer karty płatniczej, jej data ważności i pozostałe kody autoryzacyjne. Po wypełnieniu formularza oszuści są już w posiadaniu niezbędnych informacji, by wyczyścić konto. Potrzebują tylko kodu do autoryzacji, który przychodzi do sprzedającego w wiadomości SMS. Kod wpisany do formularza jest kodem autoryzującym wypłatę środków z konta, a nie kodem finalizującym transakcję sprzedaży.

W takim przypadku zamiast otrzymania zapłaty za sprzedany towar udostępniamy oszustowi środki pieniężne zgromadzone na koncie bankowym. Oszuści nie mają skrupułów. W taki sposób okradają swoje ofiary na znaczne sumy pieniędzy.

Bądźmy ostrożni. Sprzedając przedmioty w Internecie pamiętajmy, że kupującemu nie są potrzebne dane logowania do bankowości elektronicznej. Korzystajmy tylko z autoryzowanych przez serwisy sprzedażowe metod płatności.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Chciała sprzedać, straciła kilkaset złotych. Policja ostrzega przed otwieraniem podejrzanych linków - Opoczno Nasze Miasto

Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto