Rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz 1.000 zł grzywny - to kara na jaką byłego wójta skazał piotrkowski sąd. Dwóch przedstawicieli firmy budującej stację w Wiadernie sąd skazał na sześć miesięcy więzienia (w zawieszeniu) i 1,7 tys. zł grzywny. Stanisław W., były powiatowy inspektor nadzoru budowlanego i Andrzej T., pracownik powiatowego nadzoru, zostali tym razem uniewinnieni.
Prokuratura zarzucała oskarżonym m.in. niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień oraz posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami. Sprawa ciągnie się już od 2000 roku, gdy ówczesny wójt Tomaszowa Ignacy N. wydał decyzję na budowę stacji paliw przy krajowej ósemce nie mając zgody Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
GDDKiA odmówiła lokalizacji, ponieważ nowa stacja paliw miała stanąć zbyt blisko już istniejącej. Sprawą natychmiast zajęli się właściciele funkcjonującej stacji, którzy dopatrzyli się w działaniu urzędników znamion przestępstwa.
Po raz pierwszy wyrok zapadł dwa lata temu, jednak sąd odwoławczy odesłał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd pierwszej instancji.
Wyrok nie jest prawomocny. Na stacji wybudowanej - co potwierdził Sąd Rejonowy w Piotrkowie - w wyniku przestępstw urzędniczych wciąż możemy tankować...
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
