W czwartek, 9 czerwca, nad Tomaszowem Mazowieckim i powiatem przetoczyły się burze. Na szczęście, choć zapowiadało się wyjątkowo groźnie, nie przyniosły ze sobą dużych zniszczeń, a strażacy interweniowali tylko kilkukrotnie.
Burze nad województwem łódzkim pojawiły się już w godzinach popołudniowych, najbardziej ucierpiały wtedy okolice Piotrkowa, Radomska i Bełchatowa. W powiecie tomaszowskim około godziny 16 strażacy wzywani byli tylko do Kolonii Olszowej i Popielaw, gdzie trzeba było usunąć powalone przez wiatr drzewa.
Nad Tomaszów widowiskowy wał szkwałowy, zwiastujący burzę nadciągnął dopiero około godz. 19 i przyniósł ze sobą ulewne deszcze. Tradycyjnie już rozlewiska pojawiły się na ul. Farbiarskiej, Wschodniej czy Szczęśliwej, ale woda szybko opadła. Nietypowa sytuacja miała miejsce na stacji paliw przy ul. św. Antoniego w Tomaszowie. Po godzinie 19, gdy nad miastem przechodziła ulewa, woda wdarła się przez nieszczelny dach do budynku obsługi klientów i zalała całe pomieszczenie. Stacja jest zamknięta dla klientów, trwa usuwanie zniszczeń.
Wieczorem około godziny 20 zostali wezwani jeszcze dwukrotnie do Rokicin i Rzeczkowa.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?