Mieszkańcy i przedsiębiorcy Spały stanowczo zaprotestowali przeciwko polityce finansowej władz gminy Inowłódz, w której granicach Spała leży. Ich zdaniem, podział środków w tegorocznym budżecie działa na niekorzyść Spały. Mieszkańcy grożą wójtowi referendum w sprawie odłączenia Spały od gminy. Pod wnioskiem podpisało się 14 mieszkańców, a wystarczy już 15 podpisów.
- Spała jest największym pracodawcą i dzięki niej cała gmina otrzymuje bezkosztową promocję swojego terenu. Ale nie ma to żadnego odzwierciedlenia w nakładach inwestycyjnych na tę miejscowość. Na rok 2012 wydatki inwestycyjne gminy wynoszą 5,8 mln zł, a Spała otrzymała... 0 złotych - mówi Michał Słoniewski, prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej, przedsiębiorca ze Spały. - Irytacja mieszkańców i przedsiębiorców w Spale wynika z lekceważenia interesów tej miejscowości, które są w konsekwencji interesami całej gminy. To środki pozyskiwane ze Spały mają największy wpływ na budżet całej gminy. Czy Spała, jako najbardziej atrakcyjne i najczęściej odwiedzane miejsce w regionie, nie zasługuje na poważniejsze potraktowanie - pyta retorycznie przedsiębiorca?
Dla mieszkańców największym utrapieniem jest problem parkowania w Spale, gdy samochody turystów blokują ruch i wyjazdy z posesji. Budowa parkingów wciąż jest odsuwana. Kiepsko też jest z otoczeniem stawu, czyli ścisłego centrum Spały. Nie tylko odstrasza, ale jeszcze zagraża - niesprawny jaz pod drewnianym mostem w minionym roku pokazał, jak jest niebezpieczny.
- To, że w budżecie nie ma pieniędzy na inwestycje w Spale, nie oznacza, że nic się nie dzieje - mówi Zenon Chojnacki, wójt gminy Inowłódz. - Zanim ruszą prace, konieczne jest przecież przygotowanie dokumentacji, prowadzenie uzgodnień, podziałów geodezyjnych - mówi wójt.
Jego zdaniem, w roku zaciskania pasa najważniejszą inwestycją w gminie jest dokończenie odbudowy Zamku Kazimierzowskiego w Inowłodzu. Jak podkreśla, przez ostatnie lata w Spale były prowadzone inwestycje, np. renowacja parku, rozbudowa oświetlenia, kanalizacji i wodociągów. A przecież w innych częściach gminy też mieszkają ludzie i mają potrzeby - przekonuje wójt do swych racji.
Spała dała czas wójtowi do kwietnia. Liczy, że wójt jednak znajdzie w budżecie oszczędności. Trwa analiza prawna możliwych wariantów wyjścia z impasu. Powstać może nawet nowa gmina Spała...
Piętnastu gniewnych ludzi...
Możliwość przeprowadzenia referendum w sprawie zmiany granic dała ubiegłoroczna nowelizacja ustawy o samorządzie gminnym.
Z wnioskiem o referendum może wystąpić 15 mieszkańców, uprawnionych do wyboru rady gminy. Oceny możliwości przeprowadzenia referendum dokonuje wojewoda. W dwóch przypadkach może zaopiniować wniosek negatywnie - gdy dochody podatkowe na mieszkańca gminy w zmienionych granicach lub gminy utworzonej byłyby niższe od najniższych dochodów podatkowych na mieszkańca ustalonych dla gmin lub gdy gmina w zmienionych granicach lub gmina utworzona byłaby mniejsza od najmniejszej pod względem liczby mieszkańców gminy w Polsce.
Czytaj także:Spała mówi dość i stawia ultimatum - rozmowa z Michałem Słoniewskim
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?