Brak toalet, spadek zainteresowania zakupami na targowisku miejskim, niekomfortowe warunki pracy dla sprzedawców, a zakupów dla mieszkańców miasta - to jedne z wielu uciążliwości na miejskim targowisku w Tomaszowie. Sytuację ma zmienić hala targowa na miarę 21. wieku, którą chcą wybudować władze miasta i powiatu. W tej sprawie w Urzędzie Miasta odbyło się pierwsze spotkanie z udziałem tomaszowskich sprzedawców, którzy poparli inicjatywę w sprawie budowy.
- W tej formie targowisko nie przetrwa - mówił podczas spotkania jeden z tomaszowskich sprzedawców, Jarosław Feliński. - Jest możliwość skorzystania z rządowych pieniędzy i jest to dla nas szansa, dla kupców i miasta, byśmy mogli konkurować z podmiotami zagranicznymi.
- Zima, czy wiosna, to jest nasz wróg i trzeba te warunki poprawić - dodał Mariusz Kaftan. - Latem jest za gorąco, z kolei zimą bardzo zimno. Liczymy na to, że dojdziemy do porozumienia i powstanie nowoczesna hala targowa.
Do niedawna, jak wyliczał podczas spotkania prezydent Marcin Witko, przychody z tytułu prowadzonej działalności na targowisku miejskim przekraczały półtora miliona złotych, dziś wynoszą znacząco poniżej miliona złotych, co pokazuje, że liczba sprzedawców, a co za tym idzie i kupujących wyraźnie spada.
- Targowisko w obecnym kształcie powstało już wiele lat temu i drobne modernizacje, czy naprawy nie są w stanie zmienić jego wizerunku, ani wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców - mówił podczas spotkania prezydent Marcin Witko. - Postanowiliśmy, że przedłożymy radnym i mieszkańcom plan budowy nowego targowiska. Budowy miejsca, w którym mieszkańcy będą mogli w komfortowych warunkach robić zakupy, ale i osoby które prowadzą działalność godnie pracować - dodał.
Najpierw mają ruszyć prace nad koncepcją z udziałem kupców, a następnie konsultacje z mieszkańcami. O potrzebie unowocześnienia targowiska, by mogło ono rywalizować z działalnością, którą prowadzą markety, mówił też starosta tomaszowski, Mariusz Węgrzynowski.
- Zakładamy, że hala targowa będzie pewną alternatywą dla tych dużych marketów - skomentował starosta. - To są nasi lokalni sprzedawcy i producenci, firmy, które generują dodatkowe miejsca pracy, a podatki wpływają do kasy urzędu miasta, gmin i starostwa. Jest to nasz wspólny interes, żeby ocalić tomaszowski, rodzimy handel. Chcemy dać nową jakość, jaką spotyka się w wielkich miastach, są wyjściem do lokalnej społeczności. Sam raz w tygodniu robię zakupy na targu, bo jakość produktów jest tam wyjątkowa, a ceny konkurują z tymi w marketach - dodał.
Nowa hala targowa ma przyciągnąć sprzedawców i wytwórców lokalnych produktów z powiatu tomaszowskiego. Podczas spotkania prezydent wspomniał o lokalnych wytwórcach serów, wędlin, miodów, czy odzieży. - Chcielibyśmy, by oni również znaleźli miejsce na sprzedaż swoich produktów - mówił prezydent.
Nowoczesna hala ma powstać przy placu Gabriela Narutowicza. Na początek, oprócz konsultacji, ma zostać opracowana wspólna koncepcja, dokumentacja techniczna, a potem już wykonanie inwestycji. Miejscy radni będą głosować za przyjęciem zmian w budżecie, czyli przeznaczeniu 90 tys. zł na opracowanie koncepcji budowy hali targowej w Tomaszowie na najbliższej sesji rady, która odbędzie się w czwartek, 26 maja.
Briefing prasowy dotyczący targowiska miejskiego, który odbył się w Urzędzie Miasta:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?