Miesiąc po zdobyciu przez 21-latka brązowego medalu mistrzostw Polski w zawodach LOTTO Duathlon Energy 2019 na dystansie Sprint w kategorii wiekowej od 20 do 24 lat przyszedł czas na upragnione złoto. Już wtedy Kacper Krawczyk wspominał o tym, że zawsze marzył o zdobyciu złotego medalu mistrzostw Polski, ale w Rumi przeszkodziła mu w tym pechowa, przebita opona w jego rowerze. Tym razem szczęście dopisało i sprzęt, z którego korzystał bełchatowianin, szedł w parze z jego świetną formą, która ze startu na start jest coraz lepsza, co można zauważyć po wynikach osiąganych przez Kacpra Krawczyka.
Zawodnik reprezentujący barwy Miejskiego Centrum Sportu czuł przed rozpoczęciem zawodów, że to będzie jego dzień.
- Nie bałem się rywalizacji. Mimo że jak na mnie dystans był bardzo długi, to od początku złapałem się fajnej grupy, która dyktowała dobre dla mnie tempo - wspomina Krawczyk. - Na pierwszym biegowym dystansie 10 kilometrów pobiłem rekord życiowy z czasem 36:58s., co w moim przekonaniu było bardzo dobrym rezultatem, z którego jestem dumny.
Później przyszedł czas na dystans 60 kilometrów na rowerze. Średnia prędkość 20-latka wyniosła 37,2 km/h na niemalże płaskiej trasie rowerowej. - Z każdym kilometrem było już coraz ciężej - tłumaczy mistrz Polski, który czuł się coraz gorzej i połowy trasy sam nie pamięta.
- Gdyby nie dziewczyna, która na trasie krzyknęła do mnie, abym zawrócił na nawrotce, to pobiegłbym zupełnie gdzieś indziej - mówi Kacper Krawczyk, który całą rywalizację, na którą składało się 20 km biegu i 60 km jazdy na rowerze, ukończył z wynikiem 3:01,15. - Zdobyłem w końcu upragniony złoty medal oraz koszulkę mistrza Polski. Do dla mnie ogromny sukces - podkreśla.
Bełchatowianin nie próżnuje i już zapowiada swój kolejny start. 20-latek ma zamiar wziąć udział w triathlonie, który organizowany jest 9 czerwca w Starogardzie w zawodach z cyklu Triathlon Energy.
Ciekawostką jest jeszcze fakt, że dzień po rywalizacji w Czempiniu (woj. wielkopolskie) Krawczyk wziął udział w VI odsłonie Gminnej ZaDyszki, gdzie walczył na dystansie 3,4 km. Linię mety bełchatowianin przeciął jako drugi zawodnik z całej stawki równo po dwunastu minutach.
24 sekundy szybciej od 20-latka na mecie pojawił się Tomasz Sonciński. Trzeci na metę dobiegł Artur Ogórek. Piąta z czasem 12:45s. dobiegła najlepsza z kobiet Sylwia Hałaczkiewicz. Tuż za nią znalazła się Wiktoria Konieczna.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?