Alfabet Tomaszowski: Spała, Skansen Rzeki Pilicy, Edward Skorek i siatkówka

Maleńka Spała jest niewątpliwie perełką Ziemi Tomaszowskiej. Dla wielu to Tomaszów jest położony koło Spały, a nie na odwrót. Jej historia jest tak barwna i długa, że nie sposób ją opowiedzieć w dwóch zdaniach. Bywali w niej carowie, prezydenci. W czasach PRL Spałę zmieniono na ośrodek wczasów pracowniczych FWP, teren zawodów sportowych, ośrodek szkoleń i spotkań rozmaitych specjalności. Po trudnych latach dziś m. in. dzięki aktywnym przedsiębiorcom Spała powoli odzyskuje blask, przyjeżdżają do niej znani sportowcy, reaktywowano Dożynki Prezydenckie. Wciąż wymaga jedna inwestycji, w tym roku ma ruszyć rewitalizacja stawu i terenu wokół.

Skansen Rzeki Pilicy ma natomiast znacznie krótszą historię niż Spała, ale gdyby nie on wiele świadectw historii naszego regionu zaginęłoby w przepastnych księgach pochowanych w muzeach. Skansen powstaje od 2000 roku i jest pierwszym w Polsce muzeum na wolnym powietrzu poświęconym rzece.

Podstawowym i konsekwentnie realizowanym założeniem Skansenu Rzeki Pilicy jest tworzenie placówki żywej, w której przyrodę i historię rzeki oraz przestrzeń kulturową, jaką ona wytworzyła, można poznawać wszystkimi zmysłami. Wiele eksponatów otrzymało w Skansenie Rzeki Pilicy "drugie życie", jak choćby słynny czołg czterech pancernych T-34, ciągnik artyleryjski Lufcik czy stacyjka z Czarnocina. Swój urok i popularność skansen niewątpliwie zawdzięcza twórcy tej idei, do dziś dyrektorowi placówki Andrzejowi Kobalczykowi.

S jak Skorek i siatkówka.
O tej dyscyplinie i zawodnikach z nią związanych wywodzących się z Tomaszowa Maz. można by napisać książkę. My z konieczności musimy potraktować temat bardzo skrótowo.
Edward Skorek bezspornie jest dumą Tomaszowa. Urodził się w naszym mieście w 1943 roku, tu uczył się w drugim ogólniaku i zaczął siatkarską karierę w Lechii. Potem grał w AZS AWF Warszawa i Legii.
Przed sezonem 1975/76 wyjechał grać do Włoch. Jego umiejętności i dokonania zachwycają do dziś. To 4-krotny mistrz Polski, 284-krotny reprezentant Polski i trzykrotny olimpijczyk. Był kapitanem drużyny, która w Meksyku w 1974 roku zdobyła mistrzostwo świata i kapitanem na igrzyskach olimpijskich w Montrealu dwa lata później , gdzie nasi siatkarze zostali mistrzami olimpijskimi.
Potem zaczął trenować m.in. polskich siatkarzy kadry narodowej i Pamapolu AZS-u Częstochowa. Dla tomaszowskiej młodzieży może być wzorem.
Razem ze Skorkiem grał w reprezentacji inny świetny siatkarz wywodzący się z Tomaszowa Maz. - Wiesław Gawłowski, jeden z najlepszych rozgrywających w swoim czasie na świecie. Kibice doskonale pamiętają zapewne ostro atakującego Zbyszka Zielińskiego i rozgrywającego Jacka Nawrockiego, ostatnio trenera PGE Skry Bełchatów.
W ślady mistrzów poszło wielu uzdolnionych, młodych zawodników. Pięknie rozwija się kariera rozgrywającego PGE Skry Bełchatów Pawła Woickiego, w czołowych zespołach grają Bartek Neroj i Robert Milczarek.