Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akt oskarżenia wobec byłej pracownicy sądu w Tomaszowie. Prawie 900 zarzutów na kwotę 1,4 mln zł...

Beata Dobrzyńska
Beata Dobrzyńska
W Prokuraturze Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim zakończyło się śledztwo w sprawie byłej pracownicy Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz., która oszukała Skarb Państwa na ponad 1,4 mln zł...

Przypomnijmy, że do zatrzymania 57-letniej kierowniczki sekretariatu Sądu Rejonowego w Tomaszowie doszło jesienią 2020 roku. Wówczas mówiono o ponad 87 czynach zabronionych, które naraziły Skarb Państwa na stratę około pół mln zł. Po dwóch latach śledztwa prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie przygotowali akt oskarżenia, w którym postawili kobiecie 889 zarzutów, na łączną kwotę 1 420 953 zł. To tyle pieniędzy ze Skarbu Państwa wyłudziła kierowniczka. Śledczy nie mieli wątpliwości, że z oszustw uczyniła sobie stałe źródło dochodów, które wydawała na spłatę swoich kredytów i życie na wysokim poziomie.

Oprócz Barbary P. zarzuty usłyszeli również członkowie jej rodziny Marek W., Karolina P. Mariusz P i Łukasz P. To głównie zarzuty pomocy w ukrywaniu środków pochodzących z przestępstwa. Barbara P. od dwóch lat jest w areszcie, wobec członków rodziny zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym. Na proces czekają na wolności.

Akt oskarżenia trafił do Sadu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim, ale nie wiadomo, czy tutaj ruszy proces, ponieważ oskarżona była pracownicą tego sądu.

Na czym polegały oszustwa?

Główna podejrzana w sprawie, będąc pracownicą Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim, podrabiała i przerabiała dokumenty, których kopie opatrywała stosownymi pieczęciami i sporządzała polecenia wypłat nadpłaconych opłat sadowych, w których jako numery rachunków bankowych stron i pełnomocników stron, wpisywała numery rachunków należących do niej i osób jej najbliższych. Tak sporządzone dokumenty przedkładała do podpisu uprawnionym osobom, wprowadzając je w błąd, co do faktu zaistnienia podstawy do wypłaty zwrotu opłaty. Podejrzana z popełniania tych przestępstw uczyniła sobie stałe źródło dochodu. Większość środków przeznaczana była na spłaty kredytów zaciąganych w instytucjach pożyczkowych, bieżące wydatki i wypłaty w bankomatach. Cały proceder trwał od 2012 roku...

Afera w sądzie w Tomaszowie - jak to się zaczęło?

Postępowanie w sprawie kierowniczki sekretariatu w Sądzie Rejonowym w Tomaszowie zostało zapoczątkowane pismem Generalnego Inspektora Informacji Finansowej skierowanym do Komendanta Głównego Policji. MBank SA poinformował bowiem instytucję, że jeden z klientów banku - Barbara P. posiada w nim liczne rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe. Wiele takich rachunków otwartych zostało na dane osób najbliższych Barbary P,

Analiza transakcji zrealizowanych na rachunkach prowadzonych dla podejrzanych tomaszowian wykazała, iż dokonywano na nich wiele przelewów z rachunku bankowego należącego do Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim. Jako beneficjenci przelewów wskazywane były głównie kancelarie radców prawnych. Środki z rachunków, po przelaniu na konta w ciągu kilku minut były przekazywane na kolejne rachunki prowadzone dla Barbary P. lub jej bliskich. Ostatecznie zaś większość środków przeznaczana była na spłaty kredytów zaciąganych w instytucjach pożyczkowych, bieżące wydatki i wypłaty w bankomatach. Nie odnotowano jednocześnie, aby wpłaty trafiały ostatecznie na rachunki osób, których dane widnieją w tytułach przelewów z rachunku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz. Łącznie na te osoby założonych zostało co najmniej 81 rachunków bankowych, głównie w mBank S.A.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto