Trasa biegu prowadziła parkowymi alejkami. Start i meta zlokalizowane były przy muszli koncertowej. W biegu nie prowadzono żadnych klasyfikacji, najważniejszy był w nim udział. Sygnał do startu dał kapitan III-ligowej Lechii Tomaszów Maz. Kamil Szymczak, a imprezę prowadził Antoni Smolarek.
Najmłodszą uczestniczką biegu była niespełna 2-letnia Ala Lober z Tomaszowa Maz., która biegła w towarzystwie mamy Iwony i taty Marcina. - Kiedyś biegałem, ale teraz już tego nie robię - powiedział pan Marcin. - Do wystartowania w tym biegu zachęciła mnie żona. I dobrze, że wyciągnęła mnie z łóżka, bo dzięki temu rodzinnie zaliczyliśmy świetną imprezę. Fajnie, że biegaczom sprzyjała pogoda. Była idealna do biegania.
Wszyscy, którzy pokonali cały rekreacyjny dystans, nie kryli radości. Ale najszczęśliwszymi osobami zdawały się być uczennice Gimnazjum nr 4 w Tomaszowie Maz. - Marta Biedrowska i Martyna Piotrowska. One bowiem po zakończeniu biegu wylosowały dwie główne nagrody, którymi były rowery górskie, ufundowane przez Krzysztofa i Jacka Lechowskich z Hurtowni ROMSTOM oraz Agatę i Marcina Wolskich z fundacji Jedno Serce.
Wśród uczestników biegu rozlosowano mnóstwo innych nagród rzeczowych. W trakcie ich losowania doszło do nietypowej, ale i pięknej sytuacji. W pewnym momencie poproszono po odbiór nagrody Wiktora Węglińskiego. Na scenie zjawiło się... dwóch młodzieńców. Okazało się, że obaj mają to samo imię i nazwisko. Piłkę wygrał starszy z nich, uczeń I LO, młodszy był zawiedziony. Wtedy licealista oddał młodszemu swoją nagrodę. Piękny gest Fair Play.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?