Towarzystwo podsumowało właśnie ubiegły rok. Wczoraj na Kępie odbył się też dzień otwarty, podczas którego mieszkańcy przynosili dary dla zwierzaków.
- Gdy przejmowaliśmy schronisko, znajdowało się w nim 136 psów. Przez 9 miesięcy naszej działalności przyjęliśmy 297 psów i kilka kotów. W związku z brakiem kociarni, koty na bieżąco przekazywaliśmy do domów tymczasowych. W tym czasie udało nam się znaleźć domy dla 249 psów - wymienia Mieczysława Goździk, szefowa schroniska i prezes Towarzystwa, dodając, że to wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc wolontariuszy i sponsorów. Dzięki nim psy mają co jeść, mają gdzie spać, mogą wychodzić na spacery, czy wreszcie znajdować nowy dom.
Gdy Towarzystwo przejęło schronisko, rozpoczęły się wielkie porządki. Budynki gospodarcze i boksy zostały odmalowane, w boksach zrobiono betonowe wylewki, naprawiono w nich stare budy, a dzięki hojności sponsorów udało się wstawić 70 nowych. Przy wsparciu Urzędu Miasta w Tomaszowie naprawiono dach, wymieniono instalację elektryczną i c.o. Kupiono nowy, bardziej wydajny piec, a psy przebywające w części szpitalnej i suki z małymi oraz szczenięta doczekały się wreszcie ogrzewania. Nie udało się wymienić okien oraz drzwi.
- Żeby schronisko funkcjonowało na przyzwoitym poziomie, a zwierzętom żyło się w nim bezpieczniej, potrzeba jeszcze sporo pracy - dodaje prezes.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?