18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wczoraj i dziś: Osada na cmentarzysku

Joanna Dębiec
Ciebłowice, 1943 r. Baudienst. Z prawej strony komendant Fischer, z lewej w czapce Aleksander Kobalczyk
Ciebłowice, 1943 r. Baudienst. Z prawej strony komendant Fischer, z lewej w czapce Aleksander Kobalczyk Ze Zbiorów Skansenu Rzeki Pilicy
Ciebłowice w gminie Tomaszów to miejsce niezwykłe. Życie ludzkie toczyło się tam już w I wieku! Podczas drugiej wojny światowej we wsi utworzono zaś obóz pracy

Dwa tygodnie temu w tomaszowskiej dzielnicy Brzustówka odkryto groby wojowników sprzed 1800 lat. Archeolog Michał Góra odkopał szczątki ludzkie z II i III wieku oraz naczynia ceramiczne z epoki brązu. Mogiły kryły również elementy uzbrojenia i ozdób. Warto przypomnieć, że to nie pierwsze ważne odkrycie w regionie. W latach 80. XX wieku naukowcy dowiedli, że życie przed wiekami toczyło się też w Ciebłowicach, wsiach leżących na wschód od Tomaszowa. Ich długa historia jest bogata nie tylko ze względu na wykopaliska.

Pierwsza pisana wzmianka o Ciebłowicach pochodzi z 1389 r. z Ksiąg Sądowych Krakowskich. Razem z Sługocicami, Unewlem i Brzustowem należały do parafii w Białobrzegach i stanowiły własność biskupów kujawskich, na rzecz których chłopi oddawali daniny w naturze i odrabiali pańszczyznę. Według danych z 1527 r. Ciebłowice to wieś lokowana na 14 łanach. Zamieszkujący ją kmiecie pańszczyznę odrabiali na folwarku we Wiadernie, który podlegał folwarkowi w Smardzewicach. Ten zaś należał do dóbr biskupich w Wolborzu. Po trzecim rozbiorze Polski wieś weszła w skład Galicji Zachodniej.

Jak czytamy o Ciebłowicach w "Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich" z 1880 r., była to wieś rządowa nad Pilicą w powiecie opoczyńskim, w gminie Unewel. W 1827 r. mieściło się tam 86 domów, wktórych żyły 262 osoby. Tuż przed wydaniem słownika wieś liczyła już 90 domów i 349 mieszkańców. Wiadomo też, że w drugiej połowie XVIII w. w Ciebłowicach istniały zakłady wapiennicze. Wieś nieraz witała znakomitych gości. Do dziś zachowała się droga, biegnąca przez przez środek Ciebłowic Dużych i skraj Ciebłowic Małych, którą ze stacji Jeleń przemierzał do Spały car Mikołaj II. Nazywana jest carskim traktem.

O tym, że w Ciebłowicach życie toczyło się jednak dużo wcześniej, wiemy dzięki odkryciu tam przedhistorycznego cmentarzyska. Nie jest to tylko zasługa archeologów, którzy w latach 80. prowadzili na tym terenie prace badawcze. O tym, co kryje ciebłowicki piasek mówiono już przed I wojną światową. W 1912 r. w Tygodniku Krajoznawczym Ilustrowanym "Ziemia" Stanisław Lancewicz pisał, że w Komornikach Ciebłońskich nad Pilicą było cmentarzysko, które ciągnęło się aż do położonej kilometr dalej wsi Podoby. Trupy palono gdzieś niedaleko. Groby, odkrywali chłopi, kopiąc kartofle, a czasem odsłaniał je po prostu wiatr. Autor ubolewał, że metalowe przedmioty zbierali uczniowie z tomaszowskich szkół, ksiądz, robotnicy...Były to naczynia z palonymi kośćmi, groty, zausznice... Cmentarzysko ulegało dewastacji.

Warto zwrócić uwagę na stosowaną przez Lancewicza nazwę - Komorniki Ciebłońskie. Jak wyjaśnia historyk Jerzy Wojniłowicz, istotnie takie określenie funkcjonowało jeszcze w 1914 r., co potwierdza mapa z tamtego okresu. Na wchód od Białobrzegów zaznaczono na niej Ciebłowice, a na północ od nich Komorniki. Mapa z 1937 r. podaje już nazwę Ciebłowice Małe, którą zastąpiono Komorniki (nazwa podana była w nawiasie). Ciebłowice nazywają się teraz Dużymi.

Wykopaliska w Ciebłowicach Małych długo czekały na badania. Przysłużył się do nich uczeń, który w październiku 1983 r. do tomaszowskiego muzeum przyniósł metalowe przedmioty, m.in. grot, okucie pasa i sprzączkę do pasa. Był to Grzegorz Bosiek z Ciebłowic Dużych, uczęszczający do "Samochodówki" w Tomaszowie - Przedmioty pochodziły z łąk w Ciebłowicach Małych. To było miejsce, skąd ludzie wydobywali piasek do budowy domów - wspomina pan Grzegorz. - To mój nauczyciel od wychowania fizycznego, pan Knap, prosił, byśmy przynosili mu starocie, więc przyniosłem - dodaje skromnie. Za ich oddanie nie dostał nagrody, miał tylko dzień wolny od szkoły, kiedy to dyrektorowi muzeum wskazywał miejsce znaleziska. Dzięki uczniowi do Ciebłowic wkroczyli naukowcy. Cmentarzysko odnaleźli na piaszczystej wydmie, ok. 450 metrów na północny wschód od zabudowań w Ciebłowicach Dużych i ok. 500 m od prawego brzegu Pilicy. - Ziemia kryła 149 grobów popielnicowych i jamowych kultury przeworskiej z okresu wpływów rzymskich z I - III wieku - informuje Mariusz Ziółkowski, archeolog z tomaszowskiego muzeum. Wyjątkowym znaleziskiem była tzw. ustryna, czyli miejsce kremacji zwłok.

Ciebłowice to jednak nie tylko groby. Wieki później , podczas II wojny światowej, Niemcy utworzyli tam Baudienst, czyli służbę budowlaną. Był to obóz, w którym źle traktowani młodzi ludzie z Tomaszowa i okolic, budowali tor kolejowy do Radomia. Było ich ok. 700- 800. Baudienstem kierował, jak w książce "Przeciw dwóm wrogom" opisywał Aleksaner Arkuszyński "Maj", wyjątkowy sadysta o nazwisku Fischer. Podporządkowani mu junacy pracowali po kilkanaście godzin dziennie. W celu zdobycia jedzenia lub ucieczki, pokonywali wysokie parkany z drutu kolczastego. Jednego z nich za próbę ucieczki na stacji Jeleń zabił surowy komendant Fischer. Rozwścieczeni śmiercią młodzieńca zaatakowali partyzanci. 16 października do obozu wtargnął oddział Witolda Kucharskiego "Wichra", zabijając Fischera i uwalniając ok. 400 pracowników przymusowych.

Ciebłowice były też miejscem urodzin Błażeja Stolarskiego, który zasłynął jako wzorcowy gospodarz w Sługocicach i działacz społeczno-polityczny. Po I wojnie światowej znalazł się w rządzie Ignacego Daszyńskiego, a potem Jędrzeja Moraczewskiego. Napisał m.in. książkę "Sługocice. Obraz życia i pracy jednej wsi". Wbrew tytułowi, wspomina w niej również o Ciebłowicach, pisząc o ciemnocie ludu na przykładzie mieszkającej tam...wiedźmy Karmoski. Jej mąż kradł konie, a ona rzucała czary, jeśli ktoś nie chciał jej na przykład postawić wódki w ciebłowickiej karczmie. Raz tylko ktoś się jej nie przestraszył. Był to niejaki Wojtek, który "jak nie uchwyci Karmosko z tyłu za włosy, jak zawiódł niom i puścił, a ze chłop silny, to Karmoska poryła łysinom po podłogę tak, że z całej łysiny skórę sobie zdarła (...) Skóra u łysiny aż na nos się zwisała, i niom Karmoska, jak świnia uchami, klapała". Nie rzuciła naWojtka uroku i więcej nie prosiła go o trunek...

Czarownic w Ciebłowicach już chyba nie ma, ale nadal tkwi w nich magiczna, opoczyńska ludowość. Zachowuje ją prowadzony przez Katarzynę Małek zespół Ciebłowianie oraz Koło Gospodyń Wiejskich. Dziś w Ciebłowicach Dużych mieszka 656 osób, w Małych 74. Duchy przodków są wśród nich...

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto