Zawodnicy short tracku w Tomaszowie Maz. mają przebywać przez trzy tygodnie.
Panczeniści szykują się natomiast do wyjazdu do Inzell na tor długi. Kadra sprinterów wyjeżdża 6 lipca, a najlepsi polscy juniorzy pod wodzą trenera Wiesława Kmiecika ruszają również do Inzell dwa dni później.
W sierpniu panczeniści mają trenować w Mińsku.
Przez całe lata przedstawiciele tej dyscypliny sportu narzekali jak nie było krytego toru, że muszą się tułać po świecie za lodem. Tor pod dachem wreszcie im wybudowano, a oni nadal na walizkach. Ale jak w Tomaszowie Maz. nie byli dla nich w stanie przygotować lodu w odpowiednim terminie, to za lodem muszą jeździć po świecie i wydawać grube pieniądze, które zamiast zostawiać w Tomaszowie Maz. wydają za granicą. Trudno to doprawdy zrozumieć.
Przecież tor wybudowano przede wszystkim z myślą o łyżwiarzach szybkich, a nie imprezach typu fitness czy innych koncertach. One powinny być tylko uzupełnieniem sportowego (bogatego) kalendarza.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?