MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pani Ewa już dwukrotnie walczyła z e-Sądem. Komornik chce jej zabrać emeryturę

Beata Dobrzyńska
Pani Ewa, mieszkanka Pilichowic pod Opocznem, już dwukrotnie przekonała się, że e-Sąd nie działa jak należy

Ostatnie tygodnie pani Ewa, emerytka z Pilichowic koło Żarnowa w powiecie opoczyńskim, straciła, by uratować swoje pieniądze. O tym, że komornik chce zająć jej emeryturę, dowiedziała się z ZUS-u, który pod koniec lutego przysłał pismo informujące, że prawie 500 zł zostanie potrącone z kwietniowej emerytury.

- Gdy przeczytałam pismo, nie wierzyłam własnym oczom. Nie dostawałam wcześniej żadnych upomnień, żadnych pism komorniczych. Gdy zaczęłam ustalać, skąd taka zaległość, okazało się, że pochodzi ona z łódzkiego banku z 2000 roku. Twierdzono, że wówczas zalegałam około 100 zł. Zaległość trafiła do komornika z Wołomina, który nie pofatygował się sprawdzić, że w międzyczasie powtórnie wyszłam za mąż, zmieniłam nazwisko i adres. Komornik uzyskał wyrok e-Sądu i chciał zająć moją emeryturę - opowiada pani Ewa.

Dodaje, że natychmiast złożyła odwołanie do e-Sądu, który swoją decyzję anulował i odesłał do rozpatrzenia przez sąd w Opocznie. - Mam w ręce decyzję sądu, ale wciąż nie mam pewności, że ZUS wypłaci mi pieniądze, bo komornik ociąga się z wycofaniem egzekucji w ZUS-ie.

- Jedyną podstawą do wstrzymania potrąceń ze świadczenia emerytalnego przez organ rentowy, jest wycofanie tytułu egzekucyjnego przez organ egzekucyjny - w tym przypadku przez komornika sądowego - mówi Aleksandra Musialik, rzecznik ZUS w Tomaszowie Maz. - W związku z wycofaniem tego zajęcia przez komornika sądowego, emerytura klientki będzie wypłacona w kwietniu 2013 roku w pełnej wysokości.
Pani Ewa już kilka lat temu miała podobną sytuację, a chodziło wówczas w sumie o 10 tys. zł, które rzekomo miała oddać komornikowi.
- Już nawet pierwszą część potrącono mi z emerytury, ale natychmiast złożyłam odwołanie do e-Sądu, który anulował swoją decyzję i odesłał do powtórnego rozpatrzenia przez sąd w Opocznie. Tam wystarczyło tylko pismo napisane przez adwokata i wszystkie roszczenia zostały wycofane - mówi pani Ewa i dodaje, że wiele nerwów ją kosztowało, by odzyskać zabrane pieniądze.

- Odnoszę wrażenie, że cały system e-Sądu uderza w słabych i nieznających prawa obywateli. Emeryci i renciści są łatwym celem, nie mogą ukryć swoich dochodów, często nie potrafią się bronić. Opowiadam swoją historię, by przestrzec innych - podkreśla emerytka.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto