Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie chcą ulicy O. Langego w Tomaszowie. Punkt dotyczący tej sprawy zdjęto z porządku obrad sesji RM

Beata Dobrzyńska
Wnioskiem o zmianę nazwy ulicy Oskara Langego zająć się mieli dzisiaj (29 października) radni Tomaszowa Maz. Ale ten punkt został zdjęty z porządku obrad, bo prosił o to prezydent Marcin Witko, przedstawiając stosowne uzasadnienie. Radni na to przystali. Prezydent ogłosi w tej sprawie konsultacje społeczne i mieszkańcy sami będą mogli się wypowiedzieć.

Podczas czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Tomaszowie radni zająć się mieli projektem uchwały obywatelskiej złożonej do rady, a dotyczącej zmiany nazwy ulicy Oskara Langego. Dyskusji na ten temat nie było w ogóle, bo na wniosek prezydenta Marcina Witko ten punkt został zdjęty z porządku obrad.

Oskar Lange pochodził z Tomaszowa i był znanym ekonomistą i naukowcem. Jednak to jego działalność polityczna budzi kontrowersje i zdaniem wielu dyskwalifikuje go jako patrona ulic czy szkół. Lange był bowiem w czasie II wojny światowej szpiegiem NKWD. Po wojnie był m.in. członkiem KC PZPR i Rady Państwa PRL.

W Tomaszowie patronem ulicy jest od czasów PRL, gdy powstało tam nowe osiedle bloków. W czasach, gdy w Tomaszowie zmieniano nazwy ulic kojarzących się z czasami PRL, ul. Langego nikt się nie zainteresował, choć głosy, że nie jest to godny patron, pojawiały się niejednokrotnie.

Sprawa od kilku miesięcy wędruje po wydziałach urzędu miejskiego. Najpierw pismo w tej sprawie wpłynęło do prezydenta Tomaszowa. Podpisane zostało przez Towarzystwo Oświatowe z Piotrkowa Tryb., które zrzesza także tomaszowian. Ponieważ prezydent odmówił, wnioskodawcy złożyli w biurze rady projekt uchwały obywatelskiej. Chcą, by zmienić nazwę O. Langego na Narodowych Sił Zbrojnych lub Mieczysława Trajdosa - pochodzącego z Piotrkowa przedwojennego prawnika, działacza obozu narodowego, który został zamordowany przez gestapo podczas II wojny światowej.

Radni mają ciężki orzech do zgryzienia. - Oczywiście, przeszłość Oskara Langego jest bezdyskusyjna, ale trzeba na zmianę nazwy tej akurat ulicy spojrzeć racjonalnie - mówi przewodniczący Kuchta. - To długa ulica, przy której stoi wiele bloków. Koszty, które mieszkańcy i przedsiębiorcy musieliby ponieść, byłyby bardzo duże. Co prawda wymiana dowodów osobistych jest darmowa, ale kosztować już będzie wymiana praw jazdy czy dowodów rejestracyjnych. Kłopot będzie również w przypadku zmian w księgach wieczystych, bo większość ma mieszkania własnościowe. Problemy będą mieć także przedsiębiorcy.

Przewodniczący dodaje, że rada zwróciła się do IPN i Ministerstwa Administracji o partycypację w kosztach związanych ze zmianą nazwy, ale odpowiedź była negatywna. Wszystkie argumenty na tak i nie radni poznali podczas posiedzeń komisji, decyzja leżała w ich w rękach.

Do głosowania jednak nie doszło, bo na wniosek prezydenta Marcina Witko, punkt dotyczący tej kwestii został zdjęty z porządku obrad. Zdaniem prezydenta w tej sprawie odbędą się konsultacje społeczne i mieszkańcy sami wypowiedzą się, czy chcą tej zmiany.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto