Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane: najlepsze oscypki robi baca z Cichego

Halina Kraczyńska
Podczas Festiwalu Oscypka górale pokazali, jak pucy się tradycyjny oscypek
Podczas Festiwalu Oscypka górale pokazali, jak pucy się tradycyjny oscypek Halina Kraczyńska
- Za co ten mój oscypek nojlepsy? - zastanawia się Stanisław Stękała z Cichego, który został bacą roku na Festiwalu Oscypka w Zakopanem. - Ano zolezy to od cystości..., ręki, owcy, puciery i syćkiego, co na bacówce.

Pan Stanisław dodaje, że wszystko w upuconym przez niego oscypku jest naturalne, zdrowe, robione według ścisłej receptury i tradycji sięgającej może nawet XVI wieku. - Zodnej bakteryji skodzącej zdrowiu tam nie najdzies, nic tam zakwasonego ni ma - chwali się baca.

A to właśnie od podkwaszania mlekiem - jak zaznacza Jan Janczy, dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu - zależy smak oscypka. Dawniej bacowie nie podkwaszali go mlekiem, co zmienia smak sera. - Oscypek bacy z Cichego został uznany przez komisję bacowską za najlepszy przede wszystkim z powodu swej smakowitości - podkreśla Janczy.

Baca Stękała mówi, że przez całe lata uczył się pucenia (robienia) oscypka. - Mój dziad je robił, ojciec i jo po tacie to objął - tłumaczy pan Stanisław, który swoje stado owiec wypasa na Jaworkach. W tym roku ma w kosorze (zagrodzie na hali) ponad 500 sztuk. Na tegoroczny Festiwal Oscypka, organizowany w ramach Europejskich Targów Produktów Regionalnych na Równi Krupowej w Zakopanem, zgłosiło swoje oscypki 10 baców z całego Podhala, wszyscy - jak podkreśla dyrektor Janczy - z certyfikatami unijnymi.

- Ocenialiśmy walory smakowe, czyli ile w oscypku jest mleka owczego, a ile krowiego, ponadto kształt, barwę i oczkowanie [ile dziur ma oscypek i jak są rozmieszczone - przyp. red.] - wylicza Krzysztof Król Łęgowski z komisji bacowskiej oceniającej góralskie serki. Najlepsze noty zyskiwały te, które miały najmniej krowiego mleka. W tym roku, jak zauważył Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański, także zasiadający w komisji - bacowie wyjątkowo postarali się o wygląd oscypka, jego zdobienie i barwę.

- Tych dziesięciu, co wystawiło na festiwalu swoje oscypki, to sami przedni bacowie, ale to nie znaczy, że na Podhalu nie ma ich więcej - mówi Janczy. - Stanisław Rekowski na przykład, wypasający owce na Szlachtowej, robi oscypki tylko z owczego mleka. Już o nim poszła fama i przyjeżdżają do niego na bacówkę niemal z całej Polski. Ale to dla prawdziwych koneserów! Obecnie na polanach i halach wypasa owce ponad 100 baców. 16 z nich uzyskało certyfikat unijny. A jeszcze na początku sezonu pasterskiego miało go tylko dwóch.

- Powoli sprawa z certyfikatami zaczyna się porządkować - zaznacza Kazimierz Furczoń, baca z Leśnicy, prezes Spółdzielni "Gazdowie". - Już wszyscy bacowie sprzedający oscypki na stoiskach na Krupówkach muszą mieć certyfikaty. Normuje się też sytuacja z gołkami i pucokami. Uzgodniliśmy z dyrektorem Janczym, że każdy baca po odbiorze weterynaryjnym otrzyma numer producenta i będzie mógł robić gołki i pucoki. Takich baców mamy 28.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto