Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabytkowy pałac rodu Nałęcz - Małachowskich znów do wzięcia. Firma z Warszawy odstąpiła od umowy

Andrzej Wdowski
Zabytkowy pałac rodu Nałęcz - Małachowskich znów do wzięcia
Zabytkowy pałac rodu Nałęcz - Małachowskich znów do wzięcia Andrzej Wdowski
Firma z Warszawy, która przez 25 lat miała inwestować w zabytkowy pałac znanego rodu Nałęcz - Małachowskich wypowiedziała umowę. Starostwo powiatowe w Opocznie przygotowuje kolejne postępowanie konkursowe na dzierżawę zabytkowego obiektu wraz z parkiem.

Warszawska firma H.R. Trading spółka z o.o. nie zamierza dzierżawić zabytkowego zespołu pałacowo-parkowego w Białaczowie w powiecie opoczyńskim.

- W poniedziałek wpłynęło do nas pismo, w którym firma informuje, że odstępuje od umowy zawartej z nami w dniu 27 listopada 2014 roku - mówi Józef Róg, starosta opoczyński. - Okres wypowiedzenia upływa 30 listopada tego roku. Firma w przesłanym do nas piśmie nie podaje powodów swojej decyzji.

W zabytkowym pałacu znanego rodu Nałęcz - Małachowskich przez wiele lat działał Dom Pomocy Społecznej. Kiedy jego pensjonariuszy przeprowadzono do nowo wybudowanego domu w pobliskich Niemojowicach, obiekt był niewykorzystywany. Powiat ponosił koszt ochrony tej opuszczonej nieruchomości w wysokości 4,5 tys. zł miesięcznie oraz dodatkowo koszt ubezpieczenia i koszty bieżących prac porządkowych.

Biorąc to pod uwagę, Zarząd Powiatu Opoczyńskiego poprzedniej kadencji wydał decyzję o wydzierżawieniu tego kompleksu na okres 25 lat. Decyzja o tak długim okresie dzierżawy miała zachęcić potencjalnych nabywców do zainwestowania w tę cenną nieruchomość.

Do ogłoszonego przez powiat konkursu zgłosiły się dwie firmy, dając propozycję czynszu dzierżawnego miesięcznego w wysokości 3,5 tys. zł i 4,5 tys. zł netto. Wybrano firmę, która zaproponowała wyższy czynsz, a była nią właśnie firma H.R. Trading.

Od początku współpraca z nią nie układała się najlepiej. Największe zastrzeżenia do jej poczynań miał Wojewódzki Konserwator Zabytków.

- Zespół pałacowo - parkowy w Białaczowie jest obiektem zabytkowym, wpisanym do rejestru zabytków w 1967 roku - mówi starosta Róg. - Tym samym jest objęty ochroną konserwatorską i taka informacja podana była w materiałach konkursowych. Dzierżawca był o tym poinformowany. W chwili rozstrzygnięcia konkursu nie można było przewidzieć, że postąpi on niezgodnie z obowiązującym prawem i dokona m. in. wycinki zabytkowych drzew bez stosownego pozwolenia, czy też usunie część tynków z elewacji frontowej pałacu.

Po tych nieprawnych działaniach do akcji wkroczył Wojewódzki Konserwator Zabytków. Pismem z dnia 10 marca nakazał dzierżawcy natychmiastowe wstrzymanie robót przy pałacu i na terenie parku, a trzy dni później skierował pismo do starostwa wnioskując o natychmiastowe rozwiązanie umowy dzierżawy, ze względu na naruszenie ustawy o ochronie zabytków.

- Umowy z dzierżawcą nie rozwiązałem, gdyż działania pochopne w tym zakresie nie były zasadne - wyjaśnia starosta. - Chcąc doprowadzić do polubownego rozwiązania sporu pomiędzy dzierżawcą a konserwatorem zorganizowałem wspólne spotkanie na którym omówiono sporne kwestie i poczyniono ustalenia na przyszłość. Wydawało się, że wszystkie strony doszły do wspólnego mianownika i od tej pory będzie już tylko lepiej.

Niestety, dzierżawca zrezygnował. Jak powiedział, fakt że obiekt jest pod konserwatorską ochroną nakłada na niego dodatkowe zadania, a on ma się zajmować biznesem, a nie papierkowymi pozwoleniami.

Co dalej zatem z białaczowskim kompleksem?

- Od dzierżawcy żądać będziemy naprawy tych wszystkich szkód, które wytknął mu konserwator - mówi starosta Róg. - Do 30 listopada biegnie wypowiedzenie. W tym czasie będzie przygotowane nowe postępowanie konkursowe.

Starosta dodaje, że już zgłosiła się do nich firma, która chce obiekt dzierżawić.

Prawo własności
Właścicielem zespołu pałacowo - parkowego w Białaczowie od 1999 roku jest powiat opoczyński.
Prawo własności powiatu jest ograniczone, ponieważ spadkobiercy poprzednich właścicieli złożyli wniosek o stwierdzenie, czy zespół ten podlegał pod działanie Dekretu z 1944 roku czy też nie. Tym samym, spadkobiercy podjęli starania o odzyskanie tej nieruchomości. Od 2001 roku do chwili obecnej, prowadzone jest postępowanie administracyjne w tej sprawie przez wojewodę łódzkiego i do czasu zakończenia tegoż postępowania nie można tej nieruchomości sprzedać, natomiast można ją wydzierżawić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto