Wojska NATO w Lublińcu? Jednostka nie zaprzecza
- Nie zaprzeczam - odpowiada na nasze pytanie o możliwość stacjonowania wojsk NATO w Lublińcu, major Mariusz Jakubowski, rzecznik prasowy Jednostki Wojskowej Komandosów. Major Jakubowski nie chce komentować szerzej tej sprawy, ale deklaruje, że jeśli jakiekolwiek decyzje zapadną, to dowództwo niezwłocznie o tym poinformuje. Także rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej wypowiada się lakonicznie na ten temat, twierdząc, że nasze pytania powinny być kierowane do dowództwa sojuszu.
- Polska jest zdecydowanym zwolennikiem wspólnych ćwiczeń wojskowych mających podnieść zdolności obronne całego sojuszu. W obecnej sytuacji politycznej takie wspólne manewry - w możliwie jak największej skali są bardzo pożądane - tłumaczy płk Jacek Sońta, rzecznik prasowy MON. - Należy jednocześnie pamiętać o zasadzie kolektywnej obrony - jest ona cały czas naczelną zasadą Sojuszu i z tego powodu dalsze wzmacnianie obecności sojuszu na jego wschodniej flance jest wysoce prawdopodobne.
Wojska NATO w Lublińcu. Stały pobyt żołnierzy czy rotacyjne ćwiczenia?
Na razie nie wiadomo, które jednostki mogłyby stacjonowac w Lublińcu i jak takie stacjonowanie mogłoby wyglądać.
Możliwe, że byłby to pobyt stały, ale może też chodzić o ćwiczenia rotacyjne z udziałem obcokrajowców. Lublinieccy komandosi to jednak z najbardziej elitarnych jednostek specjalnych na świecie, która brała udział m.in. w chwytaniu najgroźniejszych terrorystów, w tym tych należących do Al-Ka'idy.
Z jej doświadczenia mogłyby korzystać inne jednostki wchodzące w skład sojuszu, ty bardziej, że Lubliniec i okolice to wymarzone miejsce do manewrów i ćwiczeń.
Wojska NATO w Lublińcu. Miasto liczy, że na tym zyska
Edward Maniura, burmistrz Lublińca nie ukrywa, że słyszał o planach związanych z lubliniecką jednostką.
- Wiem o tym z wysoko postawionych źródeł, ale nie jestem upoważniony do udzielania informacji - zdradza burmistrz miasta, który nie ukrywa, że stacjonowanie obcych wojsk mogłoby się przyczynić do rozwoju Lublińca. Kto wie, być może MON w końcu zdecydowałby się na finansowanie budowy basenu. Lubliniec przygotował bardzo ciekawy projekt, który zakładał budowę specjalnej wieży do ćwiczeń dla nurków. Wszystko po to, żeby mogli w niej ćwiczyć lublinieccy komandosi, a MON nie miał wyjścia i współfinansował budowę basenu. Resort nie kwapi się jednak, aby wydać pieniądze, obecność jednostek NATO mogłoby to zmienić.
Sami mieszkańcy Lublińca przyznają, że po mieście chodziły plotki o przyjeździe wojsk NATO, ale niewielu dawało im wiarę.
- Myślę, że jednak nie powinniśmy być zaskoczeni, bo wszyscy wiemy, jak elitarną mamy jednostkę w Lublińcu i z czym się to wiążę. Tym bardziej, że żołnierzy z innych państw i tak można spotkać w naszym mieście - twierdzi pani Helena z Lublińca.
Wojska NATO w Lublińcu. Radzieccy żołnierze byli jak UFO. Mało kto ich widział
Powiat lubliniecki ma już doświadczenia ze współpracą z obcymi wojskami. Jedną z najnowocześniejszych baz radarowych Układu Warszawskiego została zbudowana przez inżynierów ze Związku Radzieckiego w Przywarach w gminie Ciasna.
Później na dobrą sprawę nie wiadomo, czy bazę obsługiwali Rosjanie, bo na dobrą sprawę nikt ich nie widział, ale trzeba pamiętać, że sama baza była jedną z największych tajemnic PRL, a którą podobno miał wydać Amerykanom generał Ryszard Kukliński.
- Wydaje mi się, że po zakończeniu budowy bazy i bunkrów działało tam polskie dowództwo - mówi wójt Ciasnej, Zdzisław Kulej. Dzisiaj dawne obiekty wojskowe pełnią różną rolę. Gmina korzysta z wojskowych ujęć wody i dzięki temu wybudowała nowy wodociąg, w koszarach mieści się zakład karny, a w przeciwatomowym bunkrze działa strzelnica.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?