Wandale zniszczyli otoczenie zabytkowej kamienicy Knothe

W Tomaszowie nic się nie dzieje, nie ma gdzie wyjść, nie ma galerii handlowej, nowoczesnego kina, nie ma perspektyw i pracy, rewitalizacja upadła, a inne miasta w województwie rozwijają się lepiej - tak o własnym mieście myśli przeciętny tomaszowianin, jeśli wziąć pod uwagę choćby to, co słyszy się w emzetkach lub na ulicach. A może coś nie tak jest z nami, mieszkańcami, skoro umiemy narzekać, ale nie potrafimy uszanować tych rzadkich, ale jednak spotykanych powodów do lokalnej dumy? Nie jest bowiem normalne, że dewastowane są unikatowe Niebieskie Źródła, a ostatnio także i odrestaurowana kamienica z XIX wieku przy placu Kościuszki, zaliczana do najcenniejszych zabytków miasta.

Remont żółtej kamienicy Knothe, w której niegdyś urzędował sąd, kosztował ponad 3 mln złotych. Kolejne 300 tysięcy złotych trzeba będzie wydać na jej wyposażenie i przystosowanie do potrzeb biblioteki młodzieżowej, która przenieść ma się tu w listopadzie. W budynku znajdzie się też miejsce na salę na odczyty i salę wystawienniczą oraz na Centrum Wolontariatu i Dialogu Społecznego. Od strony podwórza powstała winda, a na skwerku obok stanęły nowe ławeczki. Całość uzupełniły posadzone drzewka. Ani wydane pieniądze, ani trud robotników, ani też historyczna magia tego miejsca, nie uchroniła go jednak od wandali, którzy za nic mają własne miasto i jego mienie.

- Podczas piątkowego patrolu ok. godz. 18, zauważyliśmy, że nowe ławki zniszczono wapnem. Obok znaleźliśmy pojemniki z wylaną substancją. Pobrudzona jest też kostka - mówi Roman Rajski, starszy inspektor tomaszowskiej straży miejskiej. Jego koleżanka Aneta Bączyk dodaje, że chuligani połamali dwa drzewka i wyrwali instalację zraszającą. Brudne są też ściany budynku. Prawdopodobnie sprawcy dewastacji dokonali jej po kilku głębszych. Świadczy o tym butelka po alkoholu pozostawiona na murze (fantazja i zręczność niektórych nie zna jak widać granic, bo mur jest bardzo wysoki). Najgorsze jest chyba jednak to, że zniszczeń dokonano celowo, a nie tylko przez głupotę. Ktoś baniaki z wapnem musiał przynieść i wylać przecież specjalnie. Nie oszczędził ani jednej ławeczki.

Straty nie ominęły także pobliskich odnowionych schodów przy ul. Przeskok, łączących pl. Kościuszki z ul. Tkacką. Tam powyrywano kosze na śmieci.
Szansą na uratowanie eklektycznej kamienicy przed kolejnymi zniszczeniami jest umocowanie tam kamery, do czego przymierza się straż miejska. Nie ma bowiem możliwości, aby strażnicy mogli upilnować obiekt, obserwują także inne części miasta.
- Wraz z prezydentem Grzegorzem Zaniem już wcześniej podjęliśmy starania o monitoring w tym miejscu- mówi Piotr Remisz, komendant straży miejskiej. - Przypadki wandalizmu na Przeskoku odnotowaliśmy bowiem nie pierwszy raz - dodaje.

Monitoringu nie będzie zaś w rezerwacie Niebieskie Źródła, który też upodobali sobie chuligani. W sierpniu zmienili tam miejsce jednej z ozdobnych ławek, zbili klosz na latarni, a do wody wrzucili cztery kosze na śmieci. Nie oszczędzono również tablicy informacyjnej, na której wymalowano znaki i wzory graficzne, a potem pozalepiano herb Tomaszowa. - Moglibyśmy zainstalować kamerę np. przed wejściem, ale nic to nie da, bo wandale niszczą rezerwat w głębi. Poza tym to teren mocno zalesiony- wyjaśnia komendant Remisz. Źle jest także w Parku Rodego. Ostatnio ktoś uszkodził poręcze ławek.

Aby zapobiec aktom wandalizmu i przemocy, w Wydziale Polityki Społecznej magistratu powstaje mapa miejsc niebezpiecznych w Tomaszowie. - Czekamy na sygnały z różnych środowisk na temat takich miejsc. Najpierw powstanie mapa, później konkretny plan działania walki z chuligaństwem- informuje Małgorzata Śmiechowicz, zastępca naczelnika tego wydziału.

Kamienicy Knothe może pomóc także inne rozwiązanie.
- Planujemy ogrodzić obiekt, ale najpierw musimy mieć zgodę konserwatora zabytków - mówi Marta Wawrzyńczak z biura rewitalizacji. Być może to jedyny sposób, aby uchronić wyremontowany zabytek, bo dla niektórych tomaszowian nie ma już żadnych świętości. Potrafią tylko niszczyć i narzekać na rzeczywistość. A przecież rzeczywistość tworzymy sami...