Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tomaszów wczoraj i dziś: O hrabim Ostrowskim, który kochał sztukę, a ludzi chciał leczyć wodą

Joanna Dębiec
Juliusz Ostrowski
Juliusz Ostrowski Ze zbiorów Muzeum w Tomaszowie
Juliusz hrabia Ostrowski był nie tylko wielkim promotorem Niebieskich Źródeł, ale człowiekiem o wielu zdolnościach i pomysłach, które wcielał w życie dla dobra swojego miasta. Warto jest poświęcić mu chwilę, zwłaszcza, że był potomkiem założycieli Tomaszowa Tomasza (pradziadek) i Antoniego Ostrowskiego (dziadek).

Juliusz Ostrowski, herbu Rawicz urodził się 16 stycznia 1854 roku w Warszawie jako syn Stanisława Ostrowskiego, uczestnika powstania listopadowego, pracownika francuskiego Ministerstwa Robót Publicznych i Heleny ze Skrzyńskich. Ukończył studia historyczne i prawnicze. W 1889 roku roku odziedziczył po ojcu dobra ujezdzkie, stając się tym samym jednym z najbogatszych właścicieli ziemskich w Królestwie Polskim.

W 1903 roku Ostrowski został rosyjskim kamerjunkrem, a dwa lata później szambelanem. Wiele lat życia poświęcił na badania heraldyczne (heraldyka to nauka o herbach), których owocem były trzytomowe "Księgi herbowe rodów polskich". Dzieło to stanowi istotne osiągnięcie w okresie poprzedzającym narodziny naukowej heraldyki polskiej. Ostrowski badał herby rodów z ziem dawnej Rzeczypospolitej, Śląska, Pomorza, Kurlandii…

W siedzibie Ostrowskich w Tomaszowie, jak czytamy w publikacji historyka Andrzeja Kędzierskiego pt. "Pałac Ostrowskich w Tomaszowie Mazowieckim. Zarys dziejów", Juliusz zgromadził niezwykle cenny księgozbiór starych druków i jedną z najbogatszych w Polsce bibliotek heraldycznych, którą po pierwszej wojnie światowej przewieziono do Ujazdu. W rodzinnym pałacu miał też piękne obrazy, m.in. dzieła najznakomitszego polskiego malarza okresu romantyzmu - Piotra Michałowskiego, w takiej liczbie, jakiej nie posiadało żadne polskie muzeum. Okazy te udostępniał innym - np. podczas zorganizowanej w 1912 roku w fabryce Sielbera w Tomaszowie wielkiej wystawie malarskiej z okazji stulecia wybudowania pałacu Ostrowskich. Malarzy często wspomagał zaś finansowo.

Niestety unikatowe, zbierane latami, zbiory Juliusza w 1939 roku zagrabili niemieccy okupanci. W ten sposób ucierpiał nie tylko pałac Ostrowskich w Tomaszowie, ale też ich majątki w Warszawie i Ujeździe.

Tomaszowski dziedzic, choć żył w krainie nauki i sztuki, zauważał także problemy społeczne i aktywnie włączał się w pomoc potrzebującym. Przykładem tego niech będzie wkład w rozwój tomaszowskiej medycyny- Juliusz wspomógł urządzanie pierwszego w mieście szpitala św. Stanisława. Ufundował również przytułek dla sierot katolickich przy ul. Głowackiego i łożył znaczne środki na rozbudowę kościoła parafialnego pw. Św. Antoniego. Nie można też zapomnieć, że obecne I LO, a wtedy Szkoła Handlowa, mogło funkcjonować m.in. dzięki takim ludziom, jak Juliusz Ostrowski.

Wspierał je finansowo wraz z doktorem Janem Rode, adwokatem Janem Morsztynkiewiczem i rejentem Janem Różyckim. Poparł też Lucjana Szustera, ucznia czwartej klasy tej szkoły, który w 1905 roku zainicjował strajk szkolny, aby język polski był językiem wykładowym. Ostrowski dał władzom na ten cel 2000 rubli srebrnych.

Juliusz Ostrowski mocno zaangażował się w rozwój należących do jego majątku Niebieskich Źródeł, z których chciał zrobić uzdrowisko. Uważał, że źródła mają właściwości lecznicze. Szerokie badania, prowadzone zagranicą, nie potwierdziły jednak tych rewelacji i w rezultacie hrabia sprzedał źródła władzom Łodzi.

Poglądy Juliusza były mocno konserwatywne. W 1907 roku został prezesem Związku Katolickiego, należał do tajnej międzynarodowej organizacji zrzeszającej katolików - integrystów, będących skrajnymi przeciwnikami modernizmu. Wstąpił też do kawalerów maltańskich, czyli szpitalnego zakonu rycerskiego, wywodzącego się jeszcze ze średniowiecza. Na swoje ideały nigdy nie szczędził pieniędzy, finansując wydawanie różnych pism katolickich. Sam także pisał artykuły.

Zmarł 12 marca 1917 roku w Glion w Szwajcarii. Zostawił dwóch synów: Stanisława, który został historykiem, bibliotekarzem i benedyktynem i Jana Krystyna, dendrologa, tłumacza i właściciela dóbr ujezdzkich.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto