Aby takich sytuacji uniknąć, a służby nie musiały niepotrzebne krążyć w poszukiwaniu adresu, strażnicy przypominają właścicielom i zarządcom posesji, że prawidłowe oznakowanie adresu to ich obowiązek.
Do końca kwietnia strażnicy, zgodnie z harmonogramem, mają pod kątem oznakowania adresu sprawdzić cały Tomaszów. Sprawdzają nie tylko prywatne posesje, ale także budynki administrowane przez TTBS, spółdzielnie, siedziby różnych instytucji i, jak się okazuje, przypadków braku oznakowania jest sporo. Najczęściej nie są oznakowane prywatne posesje, ale strażnicy mieli także zastrzeżenia do kilku instytucji działających w mieście.
- Na razie jeszcze żadne konsekwencje nie były wyciągane, ale spisujemy, które gospodarstwa i instytucje nie są dobrze oznakowane - mówi komendant straży miejskiej Piotr Remisz. - Czas na uzupełnienie oznakowania dajemy do końca kwietnia i na maj zapowiadamy rekontrole. Wówczas, jeśli ktoś nie wywiąże się z zaleceń, może dostać mandat. Przypominamy mieszkańcom, że złe lub słabe oznakowanie posesji może mieć wpływ na ich bezpieczeństwo.
Co ciekawe, jak mówią sami strażnicy w niektórych przypadkach właściciele lub zarządcy budynków byli przekonani, że tabliczka z adresem jest, a dopiero gdy wyszli na zewnątrz, strażnicy udowadniali, że jej nie ma.
Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami, każda nieruchomość powinna posiadać na głównej ścianie tabliczkę z numerem domu i nazwą ulicy. Sama tabliczka na ogrodzeniu nie wystarczy, jeśli dom stoi daleko od ogrodzenia tabliczka powinna się znajdować zarówno na domu jak i na ogrodzeniu. Nocą tabliczka powinna być oświetlona.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?