Sesja w Tomaszowie Maz. Przeciwko podwyżkom cen wody i ścieków, ale one i tak wejdą?

Od 1 stycznia tomaszowianie za metr sześcienny wody mieliby płacić 3,88 zł plus 8 proc. VAT. Obecnie płacimy 3,60 zł plus VAT. Podwyżka sięgnie więc 8 procent.

Znacznie wyższa miałaby być podwyżka cen ścieków, za odprowadzanie 1 m 3 stawka miałaby wynosić 5,86 zł plus VAT, podczas gdy teraz to 4,89 zł, czyli cena wzrośnie o prawie 1 zł, czyli o blisko 20 procent!

Ma wzrosnąć także cena deszczówki z 4,23 zł do 4,84 zł na metr sześcienny plus VAT.

Radni nowych stawek nie zaakceptowali. Głosowanie w tej sprawie poprzedziła dyskusja.

Radna Zofia Szymańska podkreśliła, że obecna rada znalazła się w wyjątkowo niekomfortowej sytuacji. - Mamy decydować o projekcie nad którym nie mogliśmy wcześniej pracować - zaznaczyła. I pytała dlaczego poprzednia rada nie mogła tych nowych stawek zatwierdzić.

Marek Kubiak mówił o przeprowadzonych badaniach wody, z których wynika, że jest ona b. kiepskiej jakości. - Norma żelaza jest w niej znacznie przekroczona, a my mamy podnosić cenę tej wody - dodał. Pokazał wszystkim radnym filtr, który powinien służyć od 3 do 6 miesięcy, a po miesiącu używania jest cały brunatny i nadaje się tylko do wymiany.

Do jakości wody odniósł się Andrzej Barański, prezes ZGWK. - Jakość wody badamy nie tylko my, ale także sanepid i łódzki ZGWK. W niektórych częściach miasta są końcówki wodociągów i ta woda tam może być gorszej jakości - tłumaczył Barański. - W planach inwestycyjnych są zapisane środki na likwidację tych końcówek, więc jakość wody w tamtych miejscach powinna się poprawić.

Na bardzo ważny wątek w sprawie podwyżek cen wody i ścieków uwagę zwrócił radny Wiesław Pawłowski.
- Nową cenę kształtować powinna nie tylko kondycja przedsiębiorstwa, ale też i to czy tomaszowianie są na nią przygotowani - mówił radny Pawłowski. - Niestety, w mieście jest duże bezrobocie, ludzie są biedni i brakuje im na wszystko. Ta konfrontacja pokazuje, że musimy stanąć po stronie mieszkańców. Zakład Gospodarki Wodno-Kanalizacyjnej powinien podjąć takie działania, żeby tych kosztów nie przerzucać na mieszkańców. Dlatego uważam, że powinniśmy być przeciwko nowym, znacznie wyższym cenom za wodę i ścieki - podkreślił radny.

Jego stanowisko poparli wszyscy radni miejscy, jednogłośnie opowiadając się przeciwko podjęciu uchwały w tej sprawie.

Niestety może się okazać, że ten sprzeciw tomaszowskich radnych, nic nie znaczy i podwyżki i tak wejdą w życie 1 stycznia. Zgodnie z obowiązującymi przepisami spółka wcześniej nowe taryfy wraz z uzasadnieniem przedstawia prezydentowi miasta, który je akceptuje i przedstawia do zaakceptowania radzie. Jeśli radni nie godzą się na podwyżki to powinni przyjąć własny projekt o odrzuceniu nowych taryf, wraz z uzasadnieniem. Wówczas sprawą zajęła by się wojewoda. Rada, jeśli nie godzi się na podwyżki, a spółka wykazuje ich zasadność, może też w budżetu miasta wygospodarować brakującą kwotę i przekazać do spółki, tym samym oszczędzając kieszeń tomaszowian.

Można odnieść wrażenie, że nowa rada miejska już przy pierwszej uchwale została wystawiona przez odchodzącego prezydenta. O podwyżce z pewnością prezydent wiedział już wcześniej, nie zdecydował się jednak na przedstawianie ich poprzedniej radzie, zwłaszcza, że trwała już kampania wyborcza. Szybko okazało się, że nowa rada, w większości złożona z nowych twarzy, nie zna jeszcze prawnych niespodzianek, które na nich czekają. Dziwi jednak, że nie zwrócili na nie uwagi radni, którzy rządzą już nie pierwszą kadencję, jak chociażby całe prezydium rady.

Przypomnijmy, że od lat rada miejska Tomaszowa, po prostu zdejmowała ten punkt z porządku obrad, nie jako umywając od niego ręce.

Jednocześnie radni, również jednogłośnie, opowiedzieli się za przyjęciem wieloletniego planu rozwoju i modernizacji gminnych urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych.

- Tomaszów prowadzi aktualnie bardzo istotne inwestycje, ważne dla rozwoju miasta i lepszego życia jego mieszkańców - mówił radny Wiesław Pawłowski. - Dlatego ten wieloletni plan rozwoju powinniśmy zaakceptować i czuwać, by był realizowany terminowo.

I tak też się stało.

Dzisiejsza sesja rozpoczęła się od miłego akcentu. Ślubowanie złożył Kazimierz Baran z SLD i z rąk przewodniczącego rady Krzysztofa Kuchty otrzymał dokument potwierdzający wybranie go na radnego.