Pracownicy inspekcji sanitarnej w Tomaszowie sprawdzili hurtownie spożywcze na teren ie powiatu, do których trafiła nielegalna sól przemysłowa z Wielkopolski. Było jej niemal 10 tysięcy kilogramów.
Kontrola w całym powiecie ruszyła po tym, jak Główny Inspektor Sanitarny nakazał sprawdzić, skąd zakłady produkujące żywność kupowały sól.
Pod lupę kontrolerów z sanepidu i powiatowego inspektora weterynarii trafiło łącznie około dziewięćdziesiąt obiektów produkujących i dystrybuujących żywność. Sprawdzono też między innymi zakłady żywienia zbiorowego i punkty gastronomiczne.
Na czarnej liście kontrolerów znalazły się dwie hurtownie spożywcze i dziesięć zakładów przetwórstwa żywności.
- Nasza kontrola wykazała, że dwie hurtownie z terenu powiatu sprzedawały sól pochodzącą z zakładów, które znalazły się na liście prokuratora badającego sprawę - wylicza Ewa Belica, kierownik sekcji żywności i higieny w sanepidzie. - Sól ta miała etykiety tych zakładów, ale została już przez nas zabezpieczona.
Łącznie na terenie hurtowni znaleziono 2.650 kilogramów soli ważonej i 6.500 kilogramów peklosoli. Sól zapakowana była w worki po ok. 25 kilogramów.
Zakłady przetwórstwa żywności skontrolowali pracownicy inspektoratu weterynarii. Trzy z 10 używały nielegalnej soli do celów gospodarczych, cztery zwróciły ją tam, gdzie kupiły, a trzy pozostałe zadeklarowały, że wykorzystają ją do celów gospodarczych.
- Zakłady, w których przeprowadziliśmy kontrolę, deklarowały też, że zaprzestały produkcji żywności, gdy wybuchła tzw. afera solna - komentuje Krzysztof Zając, powiatowy inspektor weterynarii. - W momencie kontroli na terenie zakładów nie było już żywności wyprodukowanej z udziałem tej soli - dodaje.
To jednak nie oznacza, że żywność ta nie trafiła na nasze stoły. - Mogła trafić do konsumentów - przyznaje Anna Ulrych, dyrektor tomaszowskiego sanepidu. - Mamy jednak pismo głównego inspektora, w którym na podstawie badań zapewnia, że sól ta nie stwarza zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi.
Zakłady i hurtownie spożywcze, w których znaleziono nielegalną sól, nie poniosą - przynajmniej na razie - żadnych konsekwencji.
- Sprawę przekazujemy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, która zajmuje się wykrywaniem zafałszowanych produktów - dodaje Ulrych.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?