Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sanepid wycofał nielegalną sól z tomaszowskich zakładów żywieniowych i dwóch hurtowni

Dagmara Kubczak
Specjaliści twierdzą, że sól wypadowa nie jest zagraża zdrowiu ludzi
Specjaliści twierdzą, że sól wypadowa nie jest zagraża zdrowiu ludzi Archiwum NaszeMiasto.pl
Z tomaszowskich zakładów żywieniowych i 2 hurtowni sanepid wycofał tysiące kilogramów nielegalnej soli.

Pracownicy inspekcji sanitarnej w Tomaszowie sprawdzili hurtownie spożywcze na teren ie powiatu, do których trafiła nielegalna sól przemysłowa z Wielkopolski. Było jej niemal 10 tysięcy kilogramów.

Kontrola w całym powiecie ruszyła po tym, jak Główny Inspektor Sanitarny nakazał sprawdzić, skąd zakłady produkujące żywność kupowały sól.
Pod lupę kontrolerów z sanepidu i powiatowego inspektora weterynarii trafiło łącznie około dziewięćdziesiąt obiektów produkujących i dystrybuujących żywność. Sprawdzono też między innymi zakłady żywienia zbiorowego i punkty gastronomiczne.

Na czarnej liście kontrolerów znalazły się dwie hurtownie spożywcze i dziesięć zakładów przetwórstwa żywności.
- Nasza kontrola wykazała, że dwie hurtownie z terenu powiatu sprzedawały sól pochodzącą z zakładów, które znalazły się na liście prokuratora badającego sprawę - wylicza Ewa Belica, kierownik sekcji żywności i higieny w sanepidzie. - Sól ta miała etykiety tych zakładów, ale została już przez nas zabezpieczona.
Łącznie na terenie hurtowni znaleziono 2.650 kilogramów soli ważonej i 6.500 kilogramów peklosoli. Sól zapakowana była w worki po ok. 25 kilogramów.

Zakłady przetwórstwa żywności skontrolowali pracownicy inspektoratu weterynarii. Trzy z 10 używały nielegalnej soli do celów gospodarczych, cztery zwróciły ją tam, gdzie kupiły, a trzy pozostałe zadeklarowały, że wykorzystają ją do celów gospodarczych.
- Zakłady, w których przeprowadziliśmy kontrolę, deklarowały też, że zaprzestały produkcji żywności, gdy wybuchła tzw. afera solna - komentuje Krzysztof Zając, powiatowy inspektor weterynarii. - W momencie kontroli na terenie zakładów nie było już żywności wyprodukowanej z udziałem tej soli - dodaje.

To jednak nie oznacza, że żywność ta nie trafiła na nasze stoły. - Mogła trafić do konsumentów - przyznaje Anna Ulrych, dyrektor tomaszowskiego sanepidu. - Mamy jednak pismo głównego inspektora, w którym na podstawie badań zapewnia, że sól ta nie stwarza zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi.

Zakłady i hurtownie spożywcze, w których znaleziono nielegalną sól, nie poniosą - przynajmniej na razie - żadnych konsekwencji.
- Sprawę przekazujemy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, która zajmuje się wykrywaniem zafałszowanych produktów - dodaje Ulrych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto