– Jestem marzycielem. Zawsze marzyłem o dalekich podróżach, a kilka lat temu po prostu postanowiłem, że czas to marzenie zrealizować. Nic mnie nie wiązało – nie mam jeszcze rodziny, jestem jeszcze dość młody i pełen pasji. Przestraszyłem się, że życie mi przeleci przez palce nim się obejrzę i umrę za biurkiem. Dodatkowym impulsem było obejrzenie filmu „Into the Wild” („Wszystko za życie”) – poczułem wielką więź z głównym bohaterem. Po jego obejrzeniu wiedziałem, że już nie mam wyboru – muszę wziąć plecak i pójść przed siebie. Chciałem czuć życie, nie wiedzieć, co będzie jutro, sprawdzić, czy poradzę sobie w całkiem obcym miejscu – taki mój osobisty egzamin dojrzałości. Mój serdeczny przyjaciel, który już kilka razy odwiedził Amerykę Południową, powiedział, że zakocham się w tym kontynencie, więc kierunek został obrany – mówił o sobie kilka lat temu Damian Lemański.
Pseudomin Damian Wolf Wagabunda przyjął na znak rozpoczęcia nowego etapu w życiu. W sumie chodziło o to by w całym tym planie na nowe życie, wędrowanie i przygodę nie było tak naprawdę planu – Ogólnie moje wędrowanie miało określone tylko miejsce końcowe – Caracas w Wenezueli, skąd po 6 miesiącach miałem samolot powrotny– zaznacza Lemański.
– Większość czasu spędzałem sam. Miałem czas na myślenie. Chodząc po górach Chile w głowie wybudowałem już sobie dom, umeblowałem go. Był to także czas bliskiego kontaktu z Bogiem. Gdyby nie wiara, że On się mną opiekuje to chyba nie miałbym odwagi na zrobienie tego. Spotkałem też wiele wspaniałych osób, które były mi bardzo życzliwe i pomagały, jak tylko mogły – opowiada autor filmu.
Lemański przemierzając kontynent południowoamerykański dokumentował swoje przygody i niesamowite miejsca, które odwiedzał oraz towarzyszące podróży własne stany emocjonalne. Podjął ważną decyzję – postanowił zrobić pełnometrażowy film dokumentalny o tej wyjątkowej wędrówce.
– Ola Ławrynowicz i Piotr Janik przygotowali specjalnie do filmu piękną muzykę, która jeszcze bardziej oddaje emocje, które wówczas przeżywałem. Marzę, aby film mogło obejrzeć jak najwięcej osób. Chcę pokazać, że marzenia można zrealizować, a przede wszystkim, że trzeba marzyć – podkreśla podróżnik.
Spotkanie odbędzie się 23 lutego 2017 w czwartek o godz.19.00 w Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej Luneta. Wstęp wolny!
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?