Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotrkowskie i tomaszowskie schronisko dla bezdomnych zwierząt są poważnie przepełnione

B. Dobrzyńska, K. Wojna
W Tomaszowskim schronisku psy czekają na adopcję
W Tomaszowskim schronisku psy czekają na adopcję Beata Dobrzyńska
Apele o dary dla tomaszowskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt pojawiły się w całym mieście. Placówka, którą w tym roku przejęło Tomaszowskie Towarzystwo Miłośników i Opieki nad Zwierzętami, szykuje się do zimy...

A ta zapowiada się wyjątkowo ciężko, bo na Kępie dziś mieszka o prawie 40 zwierząt ponad normę i możliwości placówki, a wciąż pojawiają się kolejne.


- Przyda nam się dosłownie wszystko. Koce, materace, legowiska, sucha karma, makaron, ryż, kasza, warzywa, a także narzędzia do zbijania bud, deski, gwoździe, farby - wymienia Mieczysława Goździk, kierowniczka schroniska. - Najlepiej, by przywieźć je bezpośrednio do nas lub skontaktować się telefonicznie i umówić z nami.


Pani Mieczysława nie ukrywa, że równie ważne są też pieniądze, które przeznaczane są na leczenie zwierząt. -Psy trafiają do nas w strasznym stanie, ostatnio ktoś podrzucił pod bramę schroniska osiem szczeniaków. Nie wiemy, co je spotkało w ich krótkim życiu, ale wszystkie wymagają leczenia - mówi kierowniczka i apeluje też o adopcje, nawet takie wirtualne.


Ciężka zima czeka też podopiecznych schroniska dla zwierząt w Piotrkowie. Po wakacjach także i tu zrobiło się ciasno - jest około 50 czworonogów więcej niż miejsc.

- W czerwcu mieliśmy 260 zwierząt, na koniec września już 300 i to nie licząc szczeniaków - mówi Grażyna Fałek, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Piotrkowie. Prowadzi ono schronisko przy ul. Podole. Szczenięta, jak dodaje, to jeden z większych problemów, z jakimi boryka się schronisko. 


Ostatni nabytek to szczenięta wyrzucone na ul. Żelaznej, czy te, które praktycznie co tydzień, trafiają tu po targowisku. Są zostawiane najczęściej przy śmietnikach...
- Gdy się nie sprzedadzą - pomstuje G. Fałek, którą cieszą zapowiadane od nowego roku zmiany m.in. zakazujące handlu zwierzętami na targach. 


Przed zimą, nie tylko z myślą o szczeniakach schronisko szuka pomocy u mieszkańców. Tej w postaci odruchu serca i reakcji na apel o przygarnięcie bezdomnych zwierząt i tej w postaci pożywienia dla psiaków. 

- Już cały miesiąc zachęcamy do przygarniania zwierząt - G. Fałek mówi o akcji pod hasłem "Przygarnij mnie". 


Z kolei pod hasłem "Wigilia dla zwierząt" schronisko apeluje o suchą karmę, która pomoże czworonogom przetrwać zimę. Ubiegłoroczna akcja spotkała się ze sporym odzewem - zwierzęta dostały od piotrkowian karmy na półtora miesiąca. Dla schroniska to ważny dar, bo daje trochę oddechu od gotowania, szczególnie między świętami. 


Wolontariusze już roznoszą pierwsze apele o pomoc - do marketów, szkół i przedszkoli. Schronisku pomaga też areszt śledczy - z Wroniej psiaki dostają koce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto