Sceny plenerowe teledysku "Królowa nadbałtyckich raf" zostały nakręcone nad Zalewem, a dokładnie w ośrodku Borki i na plaży właśnie przy Borkach. Już w pierwszej scenie widzimy malucha z przyczepką kempingową, który wjeżdża przez dobrze wszystkim tomaszowianom znaną bramę w Borkach. Potem Artur Andrus śpiewa na tle zniszczonej i od lat nie używanej zjeżdżalni, która na teledysku wyszła dość klimatycznie.
Cały teledysk jest stylizowany na lata 60-te, a sam artysta zapowiada, mrugając okiem, że z hitem rusza w trasę po polskich sanatoriach. Ejże...
A tu dla przypomnienia wdzięczna piosenka o Spale i wytatuowanym jeleniu, heej...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?