Inaczej niż w latach ubiegłych tegoroczna choinka to rodowita tomaszowianka. Do tej pory rosła na prywatnej posesji przy ul. Słowackiego. Jej właściciel dostał pozwolenie na wycinkę drzewa, po czym zapadła decyzja, że dorodny świerk będzie piękną ozdobą placu Kościuszki.
Jej krótka droga do centrum, której realizacji podjął się Zakład Urządzania i Konserwacji zieleni Jerzego Zysiaka, nie była jednak łatwa. Towarzyszyły jej grupki zainteresowanych niecodziennym widokiem tomaszowian.
Na ulicy Jerozolimskiej przejazd choinki zatarasował na kwadrans zaparkowany tam samochód, a przed samym placem Kościuszki z trudem przewieziono ją przez wąską ulicę Polną. Kiedy świerk wreszcie dotarł do centrum, do jego ustawienia potrzebny był ogromny, pięciotonowy dźwig.
Choinka miała 20 metrów wysokości i ważyła cztery tony.
Niestety po południu choinka zniknęła z placu. Pokonał ją wiatr...
- Szukamy nowej - mówi Radosław Zysiak z Zakładu Urządzania i Konserwacji Zieleni. - Musi stanąć na placu Kościuszki jak najszybciej-dodaje.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?