Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa książka Andrzeja Kobalczyka pt. Z letnikami nad Pilicę już do nabycia w księgarniach

Beata Dobrzyńska
Andrzej Kobalczyk wydał swoją szóstą książkę pt. „Z letnikami nad Pilicę”. Tym razem opisuje jak ponad sto lat temu wypoczywano nad Pilicą.

„Z letnikami nad Pilicę” to tytuł nowej książki Andrzeja Kobalczyka tomaszowskiego regionalisty i twórcy Skansenu Rzeki Pilicy, która ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa Księży Młyn. - Moja najnowsza książka powstawała od kilku lat, jej początki sięgają okresu, gdy byłem jeszcze dyrektorem Skansenu Rzeki Pilicy - mówi Andrzej Kobalczyk i dodaje, że skansen przez lata gromadził materiały dotyczące wypoczynku nad brzegami Pilicy. - Organizowaliśmy w skansenie wystawy o tej tematyce oraz inscenizacje, prezentujące przyjazd letników nad Pilicę.

Książka opisuje zapomniany, ale bardzo ciekawy rozdział w historii rzeki Pilicy dotyczący tworzenia miejsc letniego wypoczynku, zwanych pod koniec XIX wieku wilegiaturami. W Inowłodzu powstała wówczas Stacja Klimatyczno-Leśna, która cieszyła się dużą popularnością letników. Głównie właśnie o Inowłodzu pisze Andrzej Kobalczyk, przedstawiając urokliwe wille stojące kiedyś na brzegu Pilicy, zwyczaje panujące w letnisku, życie kulturalne i obyczajowe.

W książce znajdziemy jednak także rozdziały poświęcone innym letniskom konkurującym wówczas z Inowłodzem: w Teofilowie, Smardzewicach, Nagórzycach czy nawet w samym Tomaszowie Maz. w dzielnicy Gustek. Andrzej Kobalczyk ruszył z letnikami również dalej w górę Pilicy na teren powiatu piotrkowskiego. Opisuje letniska w opactwie cysterskim, w Sulejowie, Włodzimierzowie czy Przygłowie.

Andrzej Kobalczyk przypomina także znane postaci, które wypoczywały nad Pilicą, na czele z Julianem Tuwimem i jego siostrą.

Praca nad książką wcale nie była łatwa, bo do tej pory nikt tego tematu jeszcze tak szczegółowo nie zgłębiał. Pan Andrzej sięgał przede wszystkim po korespondencję letników, gazety i czasopisma łódzkie, piotrkowskie i warszawskie, nieznane szerzej opracowania.

Wydanie ubarwiły fotografie, niektóre do tej pory szerzej nieznane. Pochodzą one od kolekcjonerów i historyków: Waldemara Danielewicza, Jerzego Wojniłowicza Jerzego Pawlika, Pawła Budzińskiego, Józefa Gołębiewskiego, Ryszarda Bonisławskiego, Konrada Kierebińskiego i Tadeusza Zarębskiego, ale także z wielu instytucji. Zobaczymy na nich nie tylko, jak letniska wyglądały kiedyś, ale również co dzisiaj z nich pozostało.

Książkę można nabyć w tomaszowskich księgarniach.

Kulinarne podróże po Łódzkiem. Zaprasza KGW z gminy Poświętne:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto