Muzyczny wieczór rozpoczęło Trio Karola Szymanowskiego, w składzie którego na perkusji zagrał tomaszowianin Wojtek Lubczyński. Zaprezentowali oni utwory Jerzego Miliana, kompozytora, wibrafonisty, pianisty i aranżera, jednej z najbardziej oryginalnych postaci polskiej sceny jazzowej od wczesnych lat 60. do dziś.
Jerzy Milian w latach 1956–1958 grał na wibrafonie w legendarnym sekstecie Krzysztofa Komedy, a na przełomie 1959 i 1960 w Kwintecie Jana Ptaszyna Wróblewskiego.
W drugiej części wieczoru wystąpił Leszek Możdżer, jeden z najlepszych muzyków jazzowych ostatniej dekady. Zaprezentował on znane standardy swojego idola - Krzysztofa Komedy-Trzcińskiego. Wśród nich kołysankę z „Dziecka Rosemary” Romana Polańskiego, dzięki której Komeda z dnia na dzień stał się gwiazdą.
Koncert Możdżera był rewelacyjny. Muzyk dał wirtuozowski występ, który na długo zostanie w pamięci tomaszowskiej publiczności. A po zejściu ze sceny cierpliwie i z uśmiechem rozdawał autografy i podpisywał swoje płyty, wśród nich tą solową, zatytułowaną "Komeda".
Dzisiaj (25 września) trzeci i ostatni dzień festiwalu. Muzyczną ucztę rozpocznie Jan Ptaszyn Wróblewski Sextet. W jego wykonaniu usłyszymy niezwykły projekt „Krzysztofa Komedy lament nad Europą”. Będzie to koncert oparty na utworach Komedy z przedstawienia jazz i poezja „Meine Süsse Europäische Heimat”, które zostało zarejestrowane w Baden-Baden.
Festiwal zakończy solowy recital Stanisława Soyki, który zagra i zaśpiewa największe przeboje...
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?