Wszystko to m.in. dzięki temu, że miasto obniżyło zarządcy kina czynsz, o czym poinformował Leszek Dąbrowski, naczelnik wydziału kultury, sportu i rekreacji magistratu, który w imieniu prezydenta miasta prowadził rozmowy z zarządcą.
Wacław Chudy i Mariusz Zygmunt, zajmujący się Włókniarzem w październiku pożyczyli projektor cyfrowy, by na pożegnanie z kinem pokazać tomaszowianom filmowe premiery i projekcje w 3D. Zapowiadali zamknięcie kina, bo nie stać ich na leasing czy zakup takiego projektora, a bez niego dalsze funkcjonowanie Włókniarza nie ma sensu. Kino działać miało do świąt, a ostatecznie do 12 stycznia. Na szczęście grać będzie dalej.
- Prezydent obniżył nam czynsz o 50 proc., staramy się także o pieniądze unijne m.in. za pośrednictwem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, więc albo weźmiemy projektor w leasing albo go kupimy. Kosztuje 350 tys. zł-mówi Mariusz Zygmunt. -O tym, czy pieniądze z Unii się znajdą, dowiemy się w maju lub czerwcu- dodaje.
Już na wiosnę w kinie zacznie się też wymiana starych foteli. - Na początek wymienimy 50 lub 60 z 270 kinowych miejsc- mówi Zygmunt. - Każdy kosztuje od 600 do 800 zł.
Na razie w starych fotelach można obejrzeć m.in. "Kota w butach" w 3 D. Wygód nie ma, ale obraz i dźwięk trzyma poziom.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?