W kinie od końca października działa projektor cyfrowy, pozwalający na prezentowanie filmów np. w technice 3D. Dzięki niemu tomaszowianie mogą oglądać premiery filmowe, a nie czekać na nie z kilkutygodniowym opóźnieniem lub... w ogóle się na nie nie doczekać. Wszystko przez to, że większość filmów robi się teraz na nośnikach cyfrowych, wypierających kino analogowe. A tylko przestarzałym projektorem analogowym dysponował jak dotąd "Włókniarz".
Aby pokazać tomaszowianom nowoczesne kino, jego zarządca wypożyczył od łódzkiej firmy Kinekspert, projektor cyfrowy. Teraz ma zamiar wziąć go w leasing. Bez takiego projektora dalsze funkcjonowanie "Włókniarza" nie ma bowiem sensu. Na wszystko jednak potrzeba pieniędzy...
- Czekamy na odpowiedź prezydenta miasta. Wysłaliśmy do niego pismo z prośbą o obniżenie czynszu, by dzięki temu móc wziąć w leasing projektor-wyjaśnia Mariusz Zygmunt, kierownik kina.
O żadnym takim piśmie nie słyszał Jakub Pietkiewicz, pełnomocnik prezydenta miasta ds. komunikacji społecznej i informacji. Twierdzi jednak, że miasto nie musi wspierać kina. Nie jest to przecież żadna miejska jednostka kulturalna, ale prywatna działalność.
Póki co, w kinie dzięki wypożyczonemu projektorowi cyfrowemu, tomaszowianie obejrzeli już m.in. filmy "1920 Bitwa Warszawska", "Smerfy", "Listy do M", "Ale cyrk" i "Pokaż kotku co masz w środku".
**
Kinowe i telewizyjne hity na ekranie Twojego komputera - odwiedź Kino Telemagazynu**
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?