Wieś Jaworzno była ośrodkiem przemysłowo-leśnym, jednym z najważniejszych w całej Rzeczpospolitej Krakowskiej. Ze wsi na miasto na początku XIX wieku Jaworzno "przerobił" sam Feliks Radwański, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego i senator Rzeczpospolitej Krakowskiej. Wokół powstającego rynku pojawiały się domy, w których rozwijały się rzemiosło i kupiectwo. Wiejskie chałupy zyskały piętrowe nadbudowy. Co prawda, nie były to typowe kamienice, ale na elewacjach pojawiły się zdobienia i gzymsy podtrzymujące belkowanie. W oknach montowano okiennice. Powstawały bramy.
Przeszłość jest obok. O Żydach w Jaworznie
- Dwie prawdziwe kamienice to ta, do dziś stojąca na rogu rynku, przy skręcie w ulicę Sławkowską oraz dom Neufelda. Na jego miejscu stoi dziś budynek Miejskiej Biblioteki Publicznej - mówi Przemysław Dudzik, dyrektor Muzeum Miasta Jaworzna.
W tym czasie zmieniła się też płyta rynku, która została pokryta wapiennym kamieniem.
- To miejsce spotkań. Tu odbywał się targ. Kramarze rozkładali swoje towary na straganach. Rynek tętnił życiem - opisuje dalej dyrektor muzeum. Na jednej ze starych fotografii widzimy tłum ludzi. To pogrzeb powstańca śląskiego w 1921 roku. Na kolejnym zdjęciu widać moment, gdy do Jaworzna przyjechał w odwiedziny sam gen. Haller. Na zdjęciu jest słup energetyczny. To dowód na to, że elektryczność dotarła do nas dość wcześnie, bo już w drugiej połowie XIX wieku.
Na jaworznickim rynku był też postój busów, którymi można było się dostać do ościennych miejscowości. O rynku opowiadać można naprawdę wiele. Już niedługo napiszemy o domu legionów, organistówce i rozbudowie kolegiaty.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?