Chcą bronić przed gender w Tomaszowie. Radni powiatowi podjęli w tej sprawie stanowisko

Po raz pierwszy gender zbłądził pod strzechy powiatu tomaszowskiego podczas poprzedniej sesji Rady Powiatu, gdy radny PiS Krzysztof Misiak odczytał bardzo emocjonujące stanowisko w sprawie gender. Już wtedy niektórzy radni byli zniesmaczeni. Radny i jego koledzy z PiS poszli jednak o krok dalej i w połowie lutego do biura rady wpłynął wniosek o wprowadzenie do porządku obrad lutowej sesji pod obrady stanowiska grupy radnych w sprawie obrony dzieci przed ideologią gender.

Pod stanowiskiem w sprawie obrony dzieci przed ideologią gender podpisało się 8 radnych: Ewa Wendrowska, Anna Kieliszek, Leon Karwat, Marek Olkiewicz, Wiesław Boroń, Wojciech Sitek, Krzysztof Misiak i Mariusz Węgrzynowski.

- Uważamy, że ideologia gender jest sprzeczna z rzeczywistością i integralnym pojmowaniem natury człowieka, niezwykle szkodliwa i niebezpieczna szczególnie dla młodego pokolenia. Zaprzecza ona nie tylko naturze człowieka i jego godności, ale uderza również bardzo mocno w rodzinę. łamie art. 48 Konstytucji RP, który zapewnia rodzicom prawo do wychowania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami - argumentowali we wniosku radni.

Na początek stanowisko (jego treść na zdjęciu powyżej) odczytał radny Krzysztof Misiak. Jako pierwszy głos w dyskusji zabrał radny Grzegorz Sławiński (PO). - Dobrym obyczajem jest, by podobne stanowiska wcześniej uzgadniać z pozostałymi radnymi. Jestem przekonany, że na tej sali są osoby, które są niewierzące i ideologia chrześcijańska nie jest im bliska, a nawet jeśli nie wszyscy radni podniosą rękę, to i tak stanowisko będzie głosem całej rady - mówił Sławiński, dodając, że większość zapisów ze stanowiska nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, mamy wolność słowa, wolne media, każdy ma prawo swoje zdanie wyrażać. Tymczasem pismo przygotowane przez grupę radnych jest narzucaniem reszcie rady swojego zdania.

Relacja z podejmowania stanowiska w sprawie gender przez radę powiatu dzięki uprzejmości Amazing TV

Radnemu Sławińskiemu odpowiedziała radna Ewa Wendrowska (PiS) próbując nakreślić czym jest ideologia gender i jaka jest jej szkodliwość, posługując się sformułowaniami znanymi z mediów prawicowych. Przywoływała przykłady z przedszkoli w Polsce, które prowadzą programy genderowe, na podstawie których chłopców ubiera się w sukienki. Swoje wywody podkreślała cytując Konstytucję RP.

Co rusz słowom radnej Wendrowskiej towarzyszyły oklaski z sali.

CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Oliwy do ognia dolał jeszcze radny Mariusz Węgrzynowski, który cytował zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia, że dzieci już od niemowlęcia powinny być przygotowywane do życia seksualnego m.in. do masturbacji, co zdaniem radnego wynika właśnie ze szkodliwości ideologii gender.

Głos zabrała w sprawie także radna Małgorzata Wałach, która próbowała wyjaśnić na forum, czym tak naprawdę jest gender, dodając, że będzie przeciwna uchwaleniu stanowiska, bo jej zdaniem gender nie jest zagrożeniem dla polskich dzieci i rodziny. Radna dodała także, że jej zdaniem rada powiatu powinna się zająć prawdziwymi problemami powiatu. Odczytała także w tej sprawie także pismo Agnieszki Łuczak, pełnomocniczki Kongresu Kobiet. Zgromadzona na sali publiczności i tak jednak wiedziała swoje, rzucając w stronę przemawiających złośliwe i obraźliwe słowa.

Głosem rozsądku odezwał się radny Andrzej Wodziński (SLD), który mówił, że wyłącza się z głosowania, bo jego wiedza w tym temacie jest zbyt mała, choć na podobnym poziomie jak wiedza pozostałych radnych - dodawał złośliwie.

Ostatecznie za podjęciem stanowiska było czternastu radnych, czterech wstrzymało się od głosu, dwoje - Małgorzata Wałach i Grzegorz Sławiński było przeciwnych.

- Po dzisiejszej sesji i po tym co usłyszałam i zobaczyłam brak słów. Myślenie na etapie średniowiecza, dyskryminacja innych w wielu aspektach, narzucanie własnych poglądów religijnych w sposób nie pozostawiający marginesu, odwet za pedofilskie sprawy księży katolickich...itp..itd..smutna ta porażka....a wszystko pod przykrywką dobra rodziny i przy oklaskach dużego kółka różańcowego zaproszonego w roli klakierów i "zagłuszaczy" na Sesję - skomentowała na Facebooku czwartkowe wydarzenia radna Małgorzata Wałach.