Wlesie koło Dąbrowy w gminie Tomaszów we wtorek miała miejsce ekshumacja ofiar z okresu II wojny światowej. Rozkopano trzy leśne mogiły, w których spodziewano się znaleźć ciała trzech osób.
Ostatecznie okazało się, że szczątki należą do czterech mężczyzn. Jeden z nich to prawdopodobnie młody mężczyzna, kulawy, który zginął z rąk niemieckich okupantów. W drugiej z mogił spoczywały szczątki dwóch mężczyzn, które kiedyś odkopano na okolicznych polach i złożono w tej mogile. Mogą to być ofiary okupantów, albo żołnierze, którzy zginęli w czasie wojny. Czwarte ciało to mieszkaniec tych okolic, ale narodowości niemieckiej. Zmarł z przyczyn naturalnych pod koniec wojny, ale ponieważ nie było możliwości pochowania go przez parafię ewangelicką w Tomaszowie, ówcześni mieszkańcy zdecydowali, że może spocząć w tym miejscu.
Jan Lasek, sołtys Dąbrowy mówi, że starsi mieszkańcy Dąbrowy dobrze pamiętają, kto spoczywał w tych mogiłach. - Dobrze, że udało się doprowadzić do tej ekshumacji, a zmarli będą mogli spocząć na poświęconej ziemi - mówi sołtys i dodaje, że już w ubiegłym roku wstępnie sprawdzano, czy w mogiłach rzeczywiście znajdują się szczątki.
- To miejsce w lesie oddalone od domostw o kilkaset metrów. Stoi tam kapliczka, a na mogiłach zawsze były krzyże - dodaje sołtys.
Ekshumacja wymagała pozwolenia, które wydała wojewoda łódzka na wniosek wójta gminy Tomaszów. Na tej podstawie prace w terenie mógł prowadzić Zespół Badań Konserwatorskich Błażeja Muzolfa z Lutomierska.
Archeolodzy dokładnie wydobyli resztki, oczyścili, sfotografowali i opisali. Część szczątków była bardzo dobrze zachowana, widać było wyraźnie całą postać ofiary.
Następnie resztki zostały złożone w małej trumnie i przewiezione na cmentarz w Chorzęcinie, gdzie zostały pochowane z udziałem księdza.
W ekshumacjach udział brali przedstawiciele tomaszowskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża, którzy często są w takich sprawach proszeni o pomoc.
W powiecie tomaszowskim ekshumacje ciał z czasów II wojny światowej miały miejsce w ostatnich latach, ale ekshumowane były głównie ciała żołnierzy niemieckich, którzy zginęli pod koniec wojny. W ciągu ostatnich lat znajdowano zbiorowe mogiły, w których leżało nawet po kilkadziesiąt ciał.
Propozycje miejsc, w których mogli być chowani żołnierze podsuwali sami mieszkańcy, a prace ekshumacyjne były prowadzone pod okiem Polsko-Niemeckiej Fundacji "Pamięć", która powstała na mocy porozumień między rządami Niemiec i Polski.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?