Dokładnie 16 września 2013 roku na świat przyszedł Ignacy Mościcki. Nowy mieszkaniec Łopienna urodził się w gnieźnieńskim szpitalu. Zbieżność nazwisk z byłym prezydentem Polski? Okazuje się, że niekoniecznie.
Z Kresów do Łopienna
Pradziadek Ignasia, Franciszek, pochodził z Kresów. Posiadał folwark w jednej z miejscowości pod Lwowem. Z tym regionem związany był także przyszły prezydent Polski. Ignacy Mościcki był czynnym członkiem Towarzystwa Naukowego we Lwowie. Pod koniec II wojny światowej, dla rodziny Franciszka nadszedł czas pożegnań z ukochaną ziemią. Rodzina Mościckich została wysiedlona. Trafiła do Wielkopolski. Z kolei, Ignacy Mościcki dożył do 1946 roku. Zmarł na obczyźnie, w szwajcarskim Versoix.
Mamy prezydenta w rodzinie?
Tymczasem, rodzina Franciszka próbowała na nowo ułożyć swoje życie. Po kilkunastu latach zamieszkali w Łopiennie, gdzie do dzisiaj mieszkają jego potomkowie. Co ciekawe, jeszcze przed wojną Ignacy Mościcki odwiedził Łopienno. Wizytował majątek Włoszanowo koło Janowca Wielkopolskiego. Po drodze "zahaczył" o Łopienno, gdzie wstąpił do miejscowego kościoła. – Nie mamy stuprocentowej pewności, czy jesteśmy spokrewnieni z byłym prezydentem. Ale nie da się tego wykluczyć. Po wojnie ciężko było to sprawdzić, a teraz to już jest inne państwo – mówi Adam Mościcki, wnuk Franciszka.
Coś w rodzinie pozostało?
Ignacy Mościcki był aktywnym działaczem politycznym i społecznym. Domniemani krewni byłego prezydenta również angażują się w życie społeczności choć, oczywiście, nie na taką skalę. – Dziadek był radnym i przewodniczącym komitetu rodzicielskiego w szkole, ojciec był radnym, a ja jestem radnym w gminie Mieleszyn już trzecią kadencję. Jestem także komendantem OSP w Łopiennie – mówi Adam Mościcki.
"Ignacy Mościcki? Chyba pani żartuje!"
Kilka miesięcy temu w rodzinie Mościckich narodził się syn. Wybór imienia był prosty – Ignacy! – Choć ja wolałam, żeby była dziewczynka i miała na imię Anielka – śmieje się żona Adama Mościckiego, Lidia. – Ale imię Ignacy jest ładne. Do tego nazwisko sprawia, że budzi zainteresowanie. Kiedy byliśmy na wizycie kontrolnej w szpitalu i podaliśmy nazwisko dziecka, lekarz powiedział: "Chyba pani żartuje!" – opowiada mama Ignasia. – Niektórzy mówią, że mamy w rodzinie prezydenta i papieża, bo starszy syn ma na imię Franciszek. Po swoim pradziadku – dodaje Adam Mościcki.
Jak dodają rodzice, takie nazwisko zobowiązuje. – Mamy nadzieję, że Ignaś będzie przede wszystkim porządnym człowiekiem. Może będzie społecznikiem, pójdzie w nasze ślady, a może... zajdzie gdzieś wyżej. Kto wie! – przyznaje z uśmiechem tata Ignasia.
Małemu Ignacemu Mościckiemu i całej rodzinie nasza redakcja życzy wszystkiego najlepszego!
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?