Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Archeologiczne odkrycie na Ludwikowie: Miała być osada, a znaleźli także cmentarzysko

Beata Dobrzyńska
Zakończyły się trwające trzy tygodnie badania archeologiczne na Ludwikowie w Tomaszowie. Archeolodzy, ku zaskoczeniu odkryli cmentarzysko sprzed 3,5 tysiąca lat.

Badania archeologiczne na Ludwikowie były prowadzone nie pierwszy raz. W latach 80. podczas akcji “Archeologiczne zdjęcie Polski” prowadzono je tu po raz pierwszy i wówczas natknięto się na fragmenty naczyń, co pozwoliło wysnuć wnioski, że były tu osady: kultury łużyckiej z epoki brązu oraz kultury przeworskiej. Pierwsza datowana jest mniej więcej ok. 1500 lat przed naszą erą, a druga na początki naszej ery.

Chodzi o tereny między położone mniej więcej między ulicami Anny, a na przedłużeniu ulicy Barbary. Są to działki budowlane, a w przyszłym roku mają się tu zacząć pierwsze inwestycje, w związku z tym tomaszowskie muzeum postanowiło zbadać te tereny jeszcze raz, a na wniosek muzeum Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi przeznaczył pieniądze, około 15 tys. zł, żeby jeszcze raz dokładniej sprawdzić te stanowiska. Szybko okazało się, że znalezisko jest na tyle ciekawe i niespodziewane, że nie uda się przekopać całej ok. trzy hektarowej działki.

- Przez ostatnie trzy tygodnie przebadaliśmy obszar o powierzchni 560 metrów kwadratowych - mówi dr Mariusz Ziółkowski, kustosz dyplomowany działu archeologicznego w muzeum w Tomaszowie, który kierował pracami. Pomagała mu żona Gabriela, również archeolog i historyk. Do prac została wynajęta ekipa, pomagali również studenci tomaszowskiej filii Uniwersytetu Łódzkiego.

Pierwszy dzień prac nie przyniósł żadnych efektów, ale już na drugi dzień znaleziono pierwsze ślady cmentarzyska, czego nikt wcześniej się nie spodziewał. Okazało się, że to cmentarzysko popielnicowe kultury łużyckiej, czyli pochodzące z okresu 1500 lat przed naszą erą.

- Odkryliśmy dziesięć grobów ciałopalnych popielnicowych - mówi dr Mariusz Ziółkowski. - Niestety większość była bardzo mocno zniszczona, ponieważ w latach 70. było tutaj pole, które było głęboko orane. Pługi niestety zniszczyły naczynia. Poza popielnicami udało się znaleźć typowe obiekty osadnicze: paleniska, jamy gospodarcze oraz dużo fragmentów naczyń glinianych. W popielnicach znaleziono resztki przepalonych kości ludzkich. W dwóch popielnicach znaleziono przedmioty metalowe w postaci pierścionków i bransolet.

Jak dodaje archeolog, potwierdziły się relikty osady kultury łużyckiej. Śladów kultury przeworskiej na razie nie udało się odnaleźć.

Znaleziska trafiły już do tomaszowskiego muzeum i tutaj pozostaną . Najpierw zostaną poddane konserwacji, niewykluczone, że uda się zorganizować wystawę. Przyszedł również czas na opracowanie wyników prac.

- Na razie nie wiadomo, co dalej z badaniami, czy będą kontynuowane, bo w sumie do przekopania jest teren ok. 3 ha. To, czy będą kontynuowane zależy od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, jego przedstawiciel w tym tygodniu wizytował stanowisko na Ludwikowie - mówi dr i dodaje, że decyzje na pewno zapadną dopiero, zostaną opracowane wyniki tych badań, a badań na pewno nie uda się wznowić w tym roku.

Póki co teren wykopalisk na Ludwikowie jest powoli zasypywany. Niewykluczone, że archeolodzy jeszcze tu wrócą. Zresztą w Tomaszowie i okolicach jest jeszcze sporo stanowisk, które mogą kryć wiele tajemnic. To m.in. okolice Ciebłowic i Białobrzegów oraz tereny nad Pilicą.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto