Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anita Włodarczyk złotym młotem z Piotrkowa wywalczyła srebrny medal

Katarzyna Renkiel

Piotrkowska firma ma swój wkład w sukces Anity Włodarczyk w Londynie
.


Łzy radości i upragniony medal na olimpiadzie w Londynie przyniósł w ubiegły piątek polskiej zawodniczce Anicie Włodarczyk młot typu Premium Gold Hammer z piotrkowskiej firmy Polanik. Polskiej kulomiotce przez cały czas kibicowali pracownicy Polanika.


- Cieszymy się bardzo z olimpijskiego sukcesu, a poza tym jest to dla nas ogromny prestiż - podkreśla Jerzy Węglarz, przedstawiciel ds. sprzedaży zagranicznej w piotrkowskiej firmie Polanik. 


Sprzęt firmy Polanik przyniósł szczęście Anicie Włodarczyk nie pierwszy raz. Wcześniej, na Mistrzostwach Świata w Berlinie w 2009 roku Polka ustanowiła rekord świata rzucając na odległość 77,96 m.


Szczęście nie opuszczało jej także podczas kwalifikacji na tegorocznych igrzyskach olimpijskich. Już pierwszym, ponad 75-metrowym rzutem w konkursie (75,68 m) kulomiotka wygrała kwalifikacje i tym samym sprawiła sobie prezent na 27 urodziny.


W ubiegły piątek, podczas finału, walcząc o najwyższe miejsce na podium, pochodząca z Rawicza zawodniczka ponownie użyła sprzętu piotrkowskiej firmy.


Nazwany przez jednego z komentatorów sportowych relacjonujących olimpiadę "złotym jak kometa", młot z Piotrkowa przyniósł ostatecznie Anicie Włodarczyk drugie miejsce i srebrny olimpijski medal.


Łącznie do Londynu z Piotrkowa pojechało 26 młotów dla kobiet o wadze 4 kilogramy oraz 26 młotów dla mężczyzn.
-

Zamówienie zostało złożone przez hiszpańską firmę Mondo Iberica i skierowane do wyłącznego dystrybutora firmy Polanik w Hiszpanii - opowiada Jerzy Węglarz. - Otrzymaliśmy też zamówienie na 117 kul, ale nie mamy pewności, czy były one użyte podczas igrzysk w Londynie.


Bez względu na to, pracownicy firmy na bieżąco śledzili zmagania polskich lekkoatletów na igrzyskach. 
- Każdy z nas kibicował naszym zawodnikom, a jeśli przy okazji wygrywali używając naszego sprzętu, to tym lepiej - dodaje Jerzy Węglarz.


Jak zapewnia, cały sprzęt z logo Polanika posiada atest IAAF (International Association of Athletics Federations). O sukcesach decyduje nie tylko forma zawodnika, ale także dobry sprzęt, a ten z Piotrkowa od lat cieszy się dobrą reputacją wśród sportowców, o czym świadczy np. zaangażowanie m.in. Szymona Ziółkowskiego w promocję marki.


Firma Polanik z Piotrkowa zajmująca się produkcją sprzętu lekkoatletycznego została założona w 1966 roku przez Wiesława Szczepanika.
 Polanik obecnie sprzedaje swoje produkty do ponad 60 krajów świata. Od kilkudziesięciu lat jako jedyna firma w Polsce, produkuje sprzęt używany podczas najważniejszych i najbardziej prestiżowych zawodów sportowych.

Młoty i kule z Piotrkowa występowały m.in. podczas igrzysk olimpijskich w Sydney, Atenach i Pekinie, na uniwersjadzie i igrzyskach Ameryki Środkowej oraz Karaibów, na Mistrzostwach Świata w Daegu (2011).


W 2010 piotrkowska firma została sponsorem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.


Co ciekawe, na początku przedsiębiorstwo produkowało m.in. tablice rejestracyjne i sprzęt gospodarstwa domowego. Produkcję sprzętu sportowego rozpoczęto w 1975 roku od wyrobu oszczepów. 


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto