Szynobusy na trasie Tomaszów Opoczno na razie zastąpione autobusami

Co najmniej do końca września linię kolejową między Tomaszowem Maz. a Opocznem obsługiwać będzie autobusowa komunikacja zastępcza. Szynobus, który niedawno został staranowany przez ciężarówkę na przejeździe kolejowym w Bratkowie, nie nadaje się już do naprawy. Drugi spalinowy pojazd SN81 uległ z kolei awarii, a na nim kończy się tabor przewoźnika - Łódzkiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Ale mamy też dobrą wiadomość, a nawet dwie, dla wszystkich podróżujących na tej linii: jeszcze w tym roku na tory trafią dwa całkiem nowe szynobusy. I, co nie mniej ważne, będą dojeżdżać nie tylko z Opoczna do Tomaszowa Maz., ale do samych Koluszek.

- W połowie grudnia mamy otrzymać w ramach leasingu dwa nowe autobusy szynowe (do 60 miejsc), których producentem jest bydgoska Pesa - mówi nam Elżbieta Nowak, dyrektor Łódzkiego Zakładu Przewozów Regionalnych. - Gdy je otrzymamy, niektóre kursy wyjadą z Opoczna aż do Koluszek, oczywiście przez Tomaszów Mazowiecki.

Połączenie kolejowe Tomaszowa Maz. z Opocznem PKP przywróciły do rozkładu jazdy po kilkuletniej przerwie w grudniu ubiegłego roku. Od początku były jednak problemy z taborem. Najpierw do obsługi linii skierowano tylko jeden szynobus spalinowy,później na torach pojawił się drugi, ale oba pojazdy mają już po 20 lat i były awaryjne. W związku z tym konieczne stawało się uruchamianie autobusowej komunikacji zastępczej.

Sytuacja stała się znacznie gorsza od 2 września 2013, roku, gdy w miejscowości Bratków w gminie Sławno, doszło do wypadku na przejeździe. Kierowca ciężarowego renault z naczepą nie zatrzymał się przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym i wjechał wprost pod nadjeżdżający szynobus.

Czytaj także: Zderzenie tira z szynobusem w Bratkowie [ZDJĘCIA]

Początkowo sądzono, że pojazd uda się naprawić, sprowadzono nadwozie z innego województwa. Okazało się jednak, że uszkodzona jest tzw. ostoja (rama pojazdu szynowego), co oznacza jedno: szynobus nadaje się tylko do kasacji.

Awaria drugiego pojazdu nie jest tak poważna, ale dość kłopotliwa (do wymiany jest sprzęgło). - Mamy nadzieję, że z początkiem października uda się go uruchomić i wróci na linię - mówi dyrektor Elżbieta Nowak.
Tak czy inaczej jeden szynobus nie załatwia sprawy, bo nie jest w stanie obsłużyć wszystkich kursów na linii Tomaszów Maz.- Opoczno i - do czasu sprowadzenia nowych pojazdów z bydgoskiej Pesy - niektóre z nich pasażerowie będą musieli odbywać zwykłym autobusem.