18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera w przedszkolu nr 8 w Opocznie: Postępowania kuratorium, urzędu miasta i prokuratury

A.Jasińska
Jarosław Kosmatka
W Przedszkolu nr 8 po tym, jak matka jednego z dzieci poskarżyła się Dziennikowi Łódzkiemu, że panie nie pozwalają dzieciom robić kupy w przedszkolu, trwają kontrole. Na forach rozgorzała dyskusja.

Jeśli dziecku chce się kupę, to panie mówią, że kupa ma iść do góry, że mają zaciskać pośladki - opowiada matka dziecka uczęszczającego do Przedszkola nr 8 w Opocznie.

Dziecko powiedziało jej, że pani w przedszkolu zabrania robienia kupy w sali. Jeśli zrobi, będzie miało karę. Kara polegać ma na tym, że dziecko będzie siedzieć samo przy stoliku, ewentualnie może tylko rysować, ale nie może bawić się z innymi. Matka takim podejściem jest oburzona i prosi o interwencję.

WIĘCEJ: o aferze z niegodnym traktowaniem dzieci w przedszkolu nr 8

Dyrektorka placówki i pracujące w niej nauczycielki nie przyznały się do tego typu zachowań. Jednak podkreśliły, że za koleżanki nie dadzą sobie uciąć ręki.

- Nie wierzę w taką sytuację. Dlaczego matka nie zwróciła się z problemem do nas? - zastanawiał się Adam Kozłowski, naczelnik wydziału oświaty.

Tekst jaki zamieściliśmy we wtorkowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego" i w internecie wywołał lawinę komentarzy i burzliwe dyskusje. Opinie są bardzo różne, broniące dyrektorkę placówki i jej pracownice, ale nie brak też głosów im nieprzychylnych.

We wtorek w przedszkolu w Opocznie pojawili się kontrolerzy z kuratorium oświaty.
- Natychmiast wysłaliśmy do przedszkola dwie wizytatorki. Rozmawiały z nauczycielkami i dyrektorem. Nauczycielki i dyrektorka nie potwierdziły, że taka sytuacja ma miejsce - mówi Andrzej Juszczak, dyrektor delegatury Łódzkiego Kuratorium Oświaty w Piotrkowie Tryb. - Placówka ma bardzo dobrą opinię. Będziemy monitorować sprawę dyskretnie, ale zdecydowanie.

Janusz Macierzyński, zastępca burmistrza Opoczna, po zapoznaniu się ze sprawą zdecydował, że wśród rodziców w przedszkolu przeprowadzi anonimowe ankiety. - Zrobimy wszystko, żeby doprowadzić do wyjaśnienia tej sprawy - zapewnia Macierzyński.

Sprawą, jak dowiedzieliśmy się w środę, zajmie się też opoczyńska prokuratura.
- Nasi funkcjonariusze zebrali materiał jaki znalazł się w informacjach prasowych, poczynili też swoje ustalenia i całość zebranej dokumentacji dostarczyli do prokuratury, by ta zajęła stanowisko w sprawie - mówi Barbara Stępień, rzeczniczka opoczyńskiej policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto