Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zalew Sulejowski bez strefy ochrony: Czy pojawią się na nim motorówki i skutery?

Beata Dobrzyńska
Do tej pory po zalewie mogły pływać żaglówki, a motorówkami i skuterami wyłącznie służby ratunkowe
Do tej pory po zalewie mogły pływać żaglówki, a motorówkami i skuterami wyłącznie służby ratunkowe Beata Dobrzyńska
Od 1 stycznia 2013 roku na Zalewie Sulejowskim przestanie obowiązywać strefa ochrony pośredniej, ustanowiona w latach 70-tych. Czy pojawią się skutery i motorówki?

O braku zakazów na Zalewie Sulejowskim od dawna marzą wielbiciele sportów motorowodnych. I stało się. Z końcem tego roku przestają obowiązywać przepisy ustalające strefę ochrony pośredniej dla ujęcia wody pitnej, którą ustalono na tym zbiorniku w latach 70-tych. Nowelizacja prawa wodnego znosi strefy ustalone przed 2002 rokiem. Oznacza to, że póki co, nie będzie już żadnych przeszkód, by na wody zalewu mogły wypłynąć motorówki czy skutery wodne.

Póki co, bo samorządy mają jeszcze możliwość ustalenia tzw. stref ciszy na zbiornikach i - jak się okazuje - samorządowcy z gmin i powiatów położonych na brzegu zbiornika już prowadzą w tej sprawie rozmowy.
Czas goni, bo można się spodziewać, że już pod koniec kwietnia lub maja, gdy ruszy sezon, motorowodniacy wykorzystają sytuację. Do tego czasu, zdaniem wielu osób na co dzień związanych z zalewem, należy znaleźć rozwiązanie.

A argumentów zarówno za jak i przeciwko motorówkom i skuterom na zalewie jest sporo.

Koronnym, który przemawia za dopuszczeniem motorówek, jest niwelowanie uciążliwych dla wszystkich sinic, dzięki dotlenianiu wody. Argumentuje się także, że dopuszczenie łodzi z napędem silnikowym to deska ratunku dla turystyki.

Przeciwko są argumenty dotyczące bezpieczeństwa na wodzie (przeciwnicy wskazują Mazury i doniesienia o częstych wypadkach z udziałem skuterów) i ochrony przyrody - tutaj głośno odzywają się ornitolodzy, a czasami nawet i wędkarze.

- Znalezienie porozumienia wśród wszystkich samorządów działających nad zalewem jest konieczne - mówi Jacek Kowalewski, radny Tomaszowa, a jednocześnie członek Stowarzyszenia Doliny Pilicy, które próbuje w tej sprawie pośredniczyć między samorządami. - Wstępna propozycja jest, by na zalewie zakazać pływania skuterom wodnym, a dopuścić motorówki, ale tylko o tzw. napędzie strugowym. Ważne, by wszystkie samorządy były zgodne co do wprowadzanych obostrzeń. Z moich rozeznań wynika, że takie strefy ciszy będą mogły uchwalać rady powiatów.

O konieczności szukania porozumienia w tej sprawie mówi Marek Dyśko, nadleśniczy Nadleśnictwa Smardzewice. - Stoję na stanowisku, że na zalewie powinno się pogodzić interesy ludzi, w tym turystów i tutejszych przedsiębiorców oraz ochronę przyrody i wierzę, że jest to możliwe. Moim zdaniem można zezwolić na pływanie motorówkami po wodach zalewu, ale z ograniczeniami. Nie jestem specjalistą w sprawie motorówek, ale mogę pomóc w kwestii wyznaczenia miejsc przy brzegach, gdzie szczególnie trzeba chronić ptaki, zwłaszcza w okresie lęgowym. Jesteśmy otwarci na rozmowy. Z pewnością nie można pozwolić na zalewie na wszystko - dodaje nadleśniczy.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto