Apelacja od wyroku za Antykomor.pl. Kara rażąco niewspółmierna - uważa prokuratura i skarży wyrok

Apelacja prokuratury wpłynęła już do Sądu Okręgowego w Piotrkowie, który w najbliższych tygodniach skieruje ją do Sądu Apelacyjnego w Łodzi. Trafi tam ona razem z apelacją obrońcy Roberta F., Bartosza Kownackiego, który również nie zgadza się z wyrokiem i domaga uniewinnienia swojego klienta od zarzutu znieważenia głowy państwa.

Wyrok na Roberta F. zapadł 14 września. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. skazał go za trzy czyny (znieważenie prezydenta RP, przerobienie legitymacji studenckiej i fałszowanie dokumentów medycznych) na karę łączną roku i trzech miesięcy ograniczenia wolności polegającą na świadczeniu prac społecznych 40 godzin miesięcznie. Uniewinnił go natomiast od zarzutu znieważenia marszałka Sejmu jako konstytucyjnego organu RP, uznając, że zdjęcia m. in. z przystawioną do głowy wiertarką nie były znieważające. Z kolei zarzut posłużenia się cudzym dowodem osobistym przez Roberta F. sąd uznał za czyn o znikomej szkodliwości społecznej i w tym zakresie umorzył postępowanie karne.

Prokurator domagał się znacznie surowszej kary, bo 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 5 lat próby. Teraz, w apelacji, żąda ponownego zbadania przez sąd okręgowy wątku znieważenia marszałka Sejmu.
- Wnosimy w tym zakresie o uchylenie wyroku i przekazanie do ponownego rozpoznania z uwagi na błąd w ustaleniach faktycznych - mówi prokurator Tomasz Przytuła, naczelnik Wydziału V Śledczego Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Tryb.

W przypadku pozostałych czynów prokurator wnosi o uchylenie kary ograniczenia wolności i orzeczenie jej w wymiarze 1 rok i 5 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 5 lat, grzywny oraz oddania Roberta F. pod dozór kuratora sądowego. - Wnosimy o to z uwagi na rażącą niewspółmierność kary - dodaje prokurator Przytuła.

Data rozprawy apelacyjnej zostanie ustalona po tym, jak akta sprawy wraz z kompletem dokumentów trafią z Sądu Okręgowego w Piotrkowie do Sądu Apelacyjnego w Łodzi. - Przekażemy je w najbliższych tygodniach - powiedziano nam w sekretariacie SO.