O chwale i chale z Jakubem Pietkiewiczem, pełnomocnikiem prezydenta Tomaszowa

Największą chwałą Tomaszowa jest jego atrakcyjność turystyczna - uznali w naszym plebiscycie Czytelnicy serwisu tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl. Zgadza się pan?
To na pewno jeden z głównych, choć nie jedyny walor Tomaszowa Mazowieckiego. To również walor, w którego zagospodarowanie wiele włożył ostatnio prezydent i pracownicy urzędu miasta - począwszy od Grot Nagórzyckich i pozyskaniu dofinansowania zewnętrznego i przeprowadzenia inwestycji poprzez Niebieskie Źródła, gdzie dokonano zmian w małej architekturze przy pomocy finansowania zewnętrznego, na nieustannie tętniącym życiem Skansenie Rzeki Pilicy kończąc.

Nie mniejszym atutem są, według naszych Czytelników, rzeki nadające miastu niepowtarzalny charakter. Na to akurat urząd wpływu nie ma...
Również i ten potencjał będziemy wykorzystywać. Oprócz Pilicy, która posiada oczywiste walory krajobrazowe, również Wolbórka jest w obszarze naszego zainteresowania. W ramach działań rewitalizacyjnych zaplanowano zagospodarowanie obszarów leżących nad Wolbórką.

Za jedną z największych chwał Czytelnicy uznali także piosenkę Ewy Demarczyk...
Nie dziwi mnie duża liczba głosów na piosenkę, która stała się, mam nadzieję, że nie popełnię tu nadużycia, nieformalnym hymnem mieszkańców Tomaszowa i jedną z najlepszych reklam miasta.

Brak galerii rozrywkowo-handlowej to według naszych Czytelników największa tomaszowska chała. Od lat mamiono mieszkańców wizją nowo-czesnego obiektu, a przy Barlickiego wciąż straszą ruiny...
Cieszy mnie, że wśród chał brak obszarów, na które bez-pośredni wpływ posiadałoby miasto Tomaszów. Jeśli chodzi o galerię, to teren został przez miasto przygotowany pod inwestycję z zachowaniem wszelkich przepisów prawa, co już od dawna umożliwia inwestorowi rozpoczęcie budowy. Władzom miasta tak samo jak mieszkańcom zależy na jak najszybszym uruchomieniu tej części przestrzeni miejskiej w sposób, który służyłby wszystkim. Na prywatnego inwestora miasto jednak formalnie nie ma możliwości wywierania wpływu.

Ale w kontakcie z inwestorem być może, a nawet powinno...
Wyniki głosowania czytelników Dziennika Łódzkiego i portalu tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl niezwłocznie przekazaliśmy inwestorowi, ale poza tego typu działaniami nie jesteśmy w stanie wywrzeć na inwestora presji.

Pl. Kościuszki to kolejna chała i to w całości "wypieczona" przez miasto...
Stan placu wynika z wielu dekad zaniedbań, a działania zmierzające do jego poprawy podjął dopiero prezydent Zagozdon. Czekamy na rozstrzygnięcie przez władze wojewódzkie konkursu i oczekujemy na przyznanie środków, dzięki którym pl. Kościuszki stanie się wizytówką miasta.

Fatalne chodniki też nie "wasze"?
Oczywiście, że nie tylko "nasze". Zarządcami dróg w Tomaszowie Mazowieckim są co najmniej cztery podmioty i akurat dróg miejskich w centrum jest najmniej. Urząd miasta modernizuje swoje na bieżąco, ale to najbardziej widoczne na osiedlach, np. ostatnio na osiedlu Rolandówka.

Nie robi pan wielkiej nadziei, że miasto wyciągnie wnioski z wyników plebiscytu...
W urzędzie miasta ze zrozumieniem przyjmujemy rolę mediów polegającą m. in. na wytykaniu błędów, zwłaszcza, że często owocem takich działań jest tak potrzebna dyskusja społeczna.